Volkswagen ID.3 1ST 58 kWh | TEST

[MCL]

Zapraszam Was do dyskusji na temat testu: Volkswagen ID.3 1ST 58 kWh, czyli dobry elektryk i kiepski samochód - TEST, OPINIA.

[hondacbr11]

Ale Maniane Vw odpieprzył... No lepiej się już nie dało. Trzeba być głupcem żeby to w takiej postaci i tej cenie kupić mając na rynku tyle sprawdzonych już elektryków. VW sam zachłysnął się swoją pewnością siebie i mogą na tym nieźle pojechać. Jak przysłowiowy Zabłocki.

[MCL]

Nie sądzę, że VW poszedł na pewniaka. To raczej kumulacja wielu elementów. Mieli problemy z oprogramowaniem i jest to fakt, zarząd tego działu zmieniał się co chwilę, a Niemcy nie mogli poradzić sobie ze stworzeniem softu (przy którym palce maczał Microsoft, tak swoją drogą), który obsłuży wszystkie moduły.

Auta sprzedali licząc na to, że się wyrobią. Nie wyrobili się. Wydać je musieli, nie tylko ze względu na irytację klientów, ale także przez normy CO2. Bez ID.3 nie obniżyliby średniej emisji i tym samym musieliby płacić kary. A sprzedaż - jak widać po wielu rynkach - chwyciła i ID.3 pnie się do czołówki. Warto jednak pamiętać, że wśród tych pierwszych klientów jest dużo freaków i pasjonatów elektryków, którzy biorą auta jak leci i czują się jak beta testerzy. Problemem są osoby wybierające VW przez ich "renomę", jakakolwiek by nie była.

Swoją drogą - dużo problemów notuje też Golf. W nim także pojawiają się wpadki związane z awariami elektroniki i oprogramowania, zresztą częściowo wspólnego z ID.3.

[Pink]

Trudno tu dodać coś sensownego do tego. Splot okoliczności doprowadził do tego, że VW wypuścił na rynek samochód niedopracowany. Jak dla mnie, totalnym nieporozumieniem jest kupować to w tej postaci, ale cóż...

Ja w ogóle za nieporozumienie i ślepą uliczkę uważam ten kierunek, tzn. parcie na elektryki. Ani to eko, ani to wygodne w użytkowaniu, a w dodatku póki co drogie w opór. Świetnie, że dało radę zrobić wycieczkę 320km, ale po pierwsze taki zasięg w byle spalinowym samochodzie budzi politowanie, a po drugie dojeżdżasz na miejsce i...musisz na gwałt szukać ładowarki. Której może w ogóle nie być. Albo może być w sporej odległości od miejsca, do którego się udajesz. Wspaniałe, naprawdę genialne. Postęp! Cena natomiast powoduje, że zmierza to z powrotem w kierunku samochodu jako dobra luksusowego, dla - powiedzmy - nielicznych, a w każdym razie nie tak masowego jak obecnie. A może o to chodzi?

Rewolucją to by było, gdyby nagle któryś elektryk miał zasięg typu 1000km albo więcej. Albo gdyby nawet miał i ze 200km, ale ładował się błyskawicznie. A VW wypuścił po prostu kolejnego, do tego niedopracowanego gracza w sektorze samochodów elektrycznych. Totalnie nie ma się czym podniecać.

[slk_girl]

"Moim ulubieńcem jest też włącznik podgrzewania i nawiewu na przednią szybę. Jaki jest sens wrzucania takiego przełącznika obok sterowania oświetleniem zewnętrznym, gdzieś po lewej stronie kierownicy? Pytam się więc - po co tak utrudniać i psuć proste rzeczy?"

To chyba akurat standard w nowych VAGach. Znika pokretlo i pojawiaja sie przyciski do zmiany ustawien swiatel i dwa przyciski do szyby, ktore wylecialy z konsoli srodkowej. W Golfie jest to chociaz troche powyzej kierownicy, ale widzialam, ze w Leonie jest na miejscu starego pokretla, wiec moze byc trudno dojrzec, zwlaszcza, ze na czuja trudno trafic we wlasciwa opcje. Ergonomiczne rozwiazania znikaja z nowych samochodow i pojawia sie coraz wiecej niewygodnych opcji, klikania, szukania, itp.

Ogladalam wideo recenzje tego ID3, nie dlatego, ze interesuje sie elektrykami, ale tytul brzmial zachecajaco. Auto wyjechalo z siedziby VW UK z 94% baterii i prowadzacy zajechal je do zera, przejezdzajac 200 mil, czyli okolo 320km. Tez wyskakiwaly mu rozne bledy, a nawigacja kompletnie go nie rozumiala i nie udalo mu sie wydac zadnej komendy, ktora zostalaby rozpoznana. Pasazer uzyl telefonu z nawigacja Google, zeby dotrzec do celu.

[mapaul]

A kiedyś był śmichy, że to we francuskich autach elektronika żyje własnym życiem

[Buzzer]

VAG już od roku 2005 ma coraz poważniejsze problemy z elektroniką.

Pamiętam, jak nabijali się z Tesli, że coś się wiesza. Prawda jest taka, że Tesla jest ze dwie generacje z przodu. Z drugiej strony to dziwne, że w obecnych czasach tak trudno zrobić porządny system. Gdyby to robiła firma "Kowalski & krzak" to bym nie był zdziwiony, ale na litość boską - to jest koncern posiadający dziesiątki miliardów USD w obrocie w ciągu roku, a sprzęt zachowuje się jakby robili go studenci w ramach pracy przeddyplomowej.

[MCL]

Właśnie na tym polega problem VAG-a. To koncern. Głupie decyzje dotyczące software'u muszą przejść przez sztab managerów i innych pracowników. Nie tylko wydłuża to proces decyzyjny, ale przede wszystkim generuje szereg nieporozumień. Ktoś coś zmieni, ktoś poinformuje, że podjęto jakieś nowe decyzje i zmieniono kierunek prac, ktoś w jednym mailu wymusi dodanie jakiejś opcji i gotowe - zamieszanie ugotowane w kotle. Zgodzę się Buzzer, że Volkswagen ma problemy z softem i elektroniką, ale nie od 2005 roku. Zaczęło się to raczej gdzieś w okolicach 2015 lub 2016 roku, kiedy zaczęto wrzucać nowe multimedia Discovery, z dotykowym panelem.

Swoją drogą - nawet pomimo wielkiego ekranu, multimedia z Touarega są znacznie lepsze. Sensowniejsze i wygodniejsze w obsłudze. Szkoda, że ten kierunek zarzucono, stawiając na nowe, nieco bezsensowne rozwiązania. Kokpit Innovision może i nie jest piękny, ale przynajmniej nigdy nie zawodził.

[slk_girl]

Na pewno Audi ma duzo problemow z softem i elektronika w obecnych modelach. Na dodatek, niektore problemy nie maja rozwiazania i klient jezdzi przez rok z problematycznym softem, czekajac, az zrobia poprawke.

[Seth]

Pamiętam, jak nabijali się z Tesli, że coś się wiesza. Prawda jest taka, że Tesla jest ze dwie generacje z przodu.

Tesla jest na poziomie Audi - po prostu potrafi wyłączyć wszystko Ale fakt, softwarowo jest akurat dużo mocniejsza od VW.