Auto dla "świeżego" kierowcy (bratanka)

[Arnold]

Po wstępnej kwerendzie do finału weszły trzy auta:
Fiesta - https://www.omcmotors.pl/samochod/fo...ition/id/93369
I dwa Hyundaie i20 - https://www.hyundai.koreamotors.pl/s...-line/id/93450
i https://www.hyundai.koreamotors.pl/s...-line/id/92633
Proszę o jakieś opinie na ich temat (zarówno konkretnych aut jak i modeli jako takich)
Zdecydowanym faworytem jest Fiesta głównie ze względu na wyposażenie (Android Auto).
Trochę martwi jednak jej przebieg.
Może nie tyle sam przebieg co to że zrobiony w rok, czyli że auto było bardzo intensywnie używane.
- Jak myślicie czy obawiać się tego (i ewentualnie czego)?
- A może coś innego (konkretnego) w tym stylu i budżecie ?

[misiek.gosu]

Fiesta jest bardziej dojrzałym samochodem, lepiej jeździ i jest bardzo dobrze wyciszona jak na swój segment.
Hyundai będzie pewnie lepiej złożony - mniej trzeszczenia w środku.

Jeżeli mogę... to moim zdaniem kupno rocznego samochodu, w takiej wersji (podstawowe wyposażenie), jest bez sensu. Są niewiele tańsze od nowych z salonu. IMO lepiej poszukać np. ~3-letniej Corsy w podobnych/mniejszych pieniądzach, ale lepiej wyposażonej. Albo Fiesty Mk7 FL, czy przytoczonego tu i30. ;-)

[joker5513]

42 k km w rok? Normalny przebieg. Ktos daleko do roboty mial Zdecydowanie lepsza fiesta niz shit z Korei. Nowa Fiesta ma bardzo dobry uklad jezdny i ciezko ja wyprowadzic z rownowagi. Dla swiezaka za kierownica jak znalazl.

Wysłane z mojego LM-K410 przy użyciu Tapatalka

[Seth]

lepiej jeździ

Zawieszeniowo, na pewno. Jest też sztywniejsza. Ale Hyundai prowadzi się zaskakująco dobrze, jak na ten segment.
Silnikowo nie miałem do czynienia z żadnym z nich. To Fiestowe 1.1 to jakieś muzeum. Hyundaia mieliśmy w odmianie 1.2 84 KM i to o ile pamiętam przyzwoity silnik.

Jeżeli mogę... to moim zdaniem kupno rocznego samochodu, w takiej wersji (podstawowe wyposażenie), jest bez sensu

Zgadzam się. Mamy samochód za ponad 40 tys. zł, z biednym silnikiem/wyposażeniem i już parę km przejechane.

[Arnold]

kupno rocznego samochodu, w takiej wersji (podstawowe wyposażenie), jest bez sensu.

No cóż - Ich (brata i bratanka) założeniem było kupić (w miarę tanio) jak najmłodsze auto a wyposażenie poza klimą nie było priorytetem (choć miło jest mieć AA)

To Fiestowe 1.1 to jakieś muzeum.

- W sensie że jakieś wadliwe, czy tylko wiekowe konstrukcyjnie (to mała wada)?

[Seth]

Ok, już widzę, że nie do końca. To nowy silnik.
W zasadzie to jest lekko powiększony 1.0 z Ecoboosta, tylko bez turbo.
Nic o nim nie wiem, w kwestii awaryjności/spalania/dynamiki. Mam poczucie, że wybiera go "nikt"