kolejny po Arielu i kolejny który robi na mnie oszałamiające wrażenie, a Atoma w żółtym widzialem ostatnio na ulicach Wawy :-)
Proszę o komentarze do news Mateusza pt. Rakieta z Wielkiej Brytanii - Brooke Double R.
kolejny po Arielu i kolejny który robi na mnie oszałamiające wrażenie, a Atoma w żółtym widzialem ostatnio na ulicach Wawy :-)
Czyżby ten należał do niejakiego DziewulskiegoZamieszczone przez SX1
![]()
![]()
BingoZamieszczone przez qoompel
Ciekawe jest jeszcze to jakie Double R ma osiągi i czy dłużej rozpędza się do 100km/h od 300.konnego Atoma (2,9s).
Galeria
W sieci znalazłem dane do wersji 260-konnej. 3,1 sekundy do setki i prędkość maksymalna 250 km/h to liczby budzące wielki respekt - wydaje mi się, że najmocniejszy Double R napewno dorówna Arielowi, o ile go nie pobije. :susp:Zamieszczone przez qoompel
Tak poza tym, to kolejne genialne auto brytyjskie, którego twórcom przyświecała jedna zasada - "minimum weight, maximum fun"Ja osobiście umarłbym ze strachu na miejscu pasażera, bo na fotel kierowcy nie miałbym odwagi wsiąść. Skoki na bungee, zjazdy downhillowe czy zjazd na desce z samego szczytu śnieżnej góry to te sporty ekstremalne, do których powinno się również zaliczyć jazdę Brooke Double R.
A co, jeśli chodzi o wygląd?
Wg. mnie, ta maszyna jest o wiele ładniejsza od Atoma. Double R to piękny, smukły bolid z końca lat 60, kiedy Atom przypomina mi połączenie kreta z klatką dla ptaków.
Co do wyżej wspomnianych osiągów słabszej wersji, to sądzę, że (mówiąc łągodnie) nie ma się co martwić o osiągi tej mocniejszej.![]()
PS. Wyobrażacie sobie, co by było, gdyby tak wsadzić "pod maskę" uturbiony silnik od Hayabusy (1,3l, ok 500hp) ? Wtedy uzyskalibyśmy pewnie wynik zbliżony do 1km/1t, jesli chodzi o stosunek masy do mocy...![]()