Nie. Był w lekkim szoku . Żona która akurat wtedy była bez pasów ( bo coś przy dzieciakach robiła ) ma tylko obtarcie na ramieniu od przeszycia skórzanego fotela po którym pojechała ręką . Kolega po tym jak wyciągnął z auta żonę i dwójkę malutkich dzieci , na chwilę stracił przytomność. Zeszła adrenalina![]()
Za to służby spisały się na medal . Od razu wezwano helikopter medyczny i zabrano ich do szpitala na badania. Nic nikomu się nie stało . Prócz CRV'ki która poszła na złom.
Auto zatrzymało się na krzakach . Gdyby nie one spadli by z następnej skarpy. Ogólnie Honda zdała egzamin z bezpieczeństwa.