Bentley wprowadza biometrycznie zamykane schowki

Prawda, że zawsze się obawialiście, że zostawiając swojego dedykowanego Breitlinga, ktoś Wam go ukradnie z Waszej Bentaygi? Bentley wychodzi na przeciw oczekiwaniom klientów, wprowadzając zabezpieczone schowki.

Wasza czarna karta kredytowa, zegarek, biżuteria, bądź żeton na wózek do Lidla będą w końcu bezpieczne. Między fotelami, pod podłokietnikiem znajdziemy bowiem skrytkę, która będzie zamykana. I otwierana przy pomocy pojemnościowego czytnika odcisków palców. Nie będzie to tylko zamknięcie do klasycznego "pojemnika" - sam schowek będzie aluminiowy i ukryty przed wzrokiem postronnych (choć wciąż w tym samym miejscu, co standardowe miejsce na drobiazgi).

Wewnątrz znajdziemy tradycyjne wyposażenie - dwa porty USB i gniazdo AUX. Możecie nie obawiać się więc, że podczas szaleństw na stoku, na plaży czy na basenie, ktoś gwizdnie Wam pendrive'a z muzyką.

Nie wspomniano tylko, ile palców będzie można sobie "zakodować". W tym celu będziecie musieli wystosować zapytanie do działu Mulliner, który w Bentley odpowiada za wszystkie "specjalne" udogodnienia dla klientów. Bo to oni odpowiadać mają za spokój Waszych wartościowych rzeczy. Przynajmniej do momentu, kiedy nie zniknie cała Bentayga, wraz z zawartością.