40 lat w karaibskim słońcu - odnaleziono ostatnie Porsche 911 RS 2.7

Kto by pomyślał, że ostatni wyprodukowany egzemplarz Porsche 911 RS 2.7 z kierownicą po prawej stronie zostanie odnaleziony w... Trynidadzie.

Trynidad i Tobago, czyli małe wyspiarskie państwo leżące w archipelagu Małych Antyli. Małe, ale bardzo bogate, gdyż na jego terenie znajdują się ogromne złoża gazów, ropy naftowej oraz asfaltu. Teraz więc nikogo nie powinien dziwić fakt, że właśnie tam zawędrowało unikalne Porsche 911 RS 2.7.

Egzemplarz na który patrzycie to ostatnie auto wyprodukowane w wersji z kierownicą po prawej stronie. Wersja RS 2.7 powstała w liczbie 1590 egzemplarzy, zaś raptem 16 wykończono unikalnym lakierem Royal Purple. Siedem z nich miało kierownicę po prawej stronie, w tym właśnie ten egzemplarz. Dodatkowo ten samochód pozbawiono fabrycznie charakterystycznego "ducktaila", czyli skrzydła na pokrywie silnika.

[embedyt] https://www.youtube.com/watch?v=k-qBqY5x_Uw[/embedyt]

Auto z numerem nadwozia 1576 (z 1590!) zostało wyprodukowane w 1973 roku i niema od razu zostało przetransportowane do Trynidadu. Przez lata miało burzliwą historię, wielokrotnie zmieniając właścicieli (jeden z nich został nawet zamordowany) oraz zyskując szereg modyfikacji. Pojawiły się tutaj między innymi przyciemniane szyby, inne fotele oraz kierownica. Po drodze ostatnią 911 w wersji RHD ktoś potraktował nieprofesjonalną naprawą lakierniczą, którą dodatkowo "dobiły" warunki panujące na tej wyspie, czyli upał oraz ostre słońce.

Auto trafiło teraz do firmy Autofarm, specjalizującej się w naprawach oraz odbudowach klasycznych Porsche. Wedle właścicieli firmy opisywany egzemplarz to prawdziwy nieoszlifowany diament, gdyż pod paroma modyfikacjami kryje się w pełni seryjne auto, zresztą dość dobrze utrzymane. Co ciekawe proces przywracania blasku 911-ce 2.7 RS będzie można podziwiać na YouTube. Autofarm zamierza bowiem dzielić się vlogami dokumentującymi odbudowę.