Zestaw z LEGO, który chcielibyście mieć. Musicie go jednak wesprzeć

Fantastycznie odwzorowany Auto Union Type C z LEGO? Jesteśmy na tak!

Być może obiła Wam się o uszy strona LEGO Ideas. Jest to przestrzeń, gdzie zapaleńcy mogą prezentować swoje starannie wykonane projekty. Po uzyskaniu odpowiedniej aprobaty ze strony obserwatorów, projekt może zostać wdrożony do seryjnej (lub krótkoseryjnej) produkcji. A ten pomysł bez dwóch zdań powinien pojawić się na półkach w sklepach LEGO - jest to Auto Union Type C z jednostką V16.

Jego autor, Alexandre Rossier, poświęcił ponad 50 godzin na staranne opracowanie całego pojazdu. Zadbał jednak o odwzorowane każdego detalu - od nadwozia aż po silnik V16, który można zobaczyć demontując obudowę jednostki napędowej. Cały zestaw wykonano w skali 1:8 i składa się on z 2 300 klocków. Starannie pracowano nad zachowaniem kolorystyki odpowiednich elementów, tak aby całość była najwierniejsza oryginałowi.

Co zrobić aby ten projekt ujrzał światło dzienne? Odpowiedź jest bardzo prosta - musicie poświęcić kilka chwil na stronie LEGO Ideas, aby wesprzeć idee wprowadzenia tego zestawu do produkcji. Taka decyzja zapada po uzyskaniu 10 000 kliknięć wspierających projekt. Aktualnie projekt ma 1316 wspierających - na szczęście można na niego głosować jeszcze przez ponad 500 dni.

Auto Union Type C - demon swoich czasów

Auto Union Type C to samochód Grand Prix, którego sercem była jednostka V16 ze sprężarką Roots, generująca ponad 520 KM (a w topowych wariantach nawet 545 KM). Pracowała ona na specjalnym paliwie, które zostało opatentowane na potrzeby tego auta. Zawierało ono szereg toksycznych substancji, przez co doprowadzało do zawrotów głowy, problemów z oddychaniem, omdleń lub nawet podtruć. Ze względu na centralne położenie silnika prowadzenie bolidu Type C było piekielnie trudne - nadsterowność potrafiła zaatakować w bliżej nieokreślonym momencie, co wymagało perfekcyjnej precyzji w dozowaniu gazu i prowadzeniu ze strony kierowcy. Jedyną osobą, która dobrze radziła sobie za sterami Auto Uniona Type C był Bernd Rosemeyer. Słynął on z niezwykłej odwagi - na torze Avus w tym modelu bez problemu osiągał 340 km/h. W 1937 roku jako pierwszy przekroczył na publicznej drodze 400 km/h (dokładnie 404,6 km/h, rekord pobito na autostradzie pod Frankfurtem). W styczniu 1938 roku próbował pobić kolejny rekord. Niestety, boczny podmuch wiatru sprawił, że auto koziołkowało, a Rosemeyer zginął na miejscu, uprzednio będąc wyrzuconym z auta na kilkaset metrów. Podczas wypadku pojazd pędził z prędkością 430 km/h.