2020 Hyundai Venue - crossoverów nigdy dość?

Kto powiedział, że ilość crossoverów w marce jest ograniczona? Hyundai ma Konę, Tucsona, Santa Fe. Zaraz wchodzi Pallisade, a i20 ma wersję Active. Teraz dojdzie Venue.

Nowy crossover Hyundaia zadebiutuje w przyszłym miesiącu, 17 kwietnia, podczas targów w Nowym Jorku, choć jest więcej niż duża szansa, że zobaczymy go również w Europie. Będzie to najmniejszy samochód tej klasy w gamie marki, pozycjonowany poniżej modelu Kona.

Jeśli chodzi o mityczny "target", to Hyundai celuję w grupę docelową młodych ludzi, którzy lubią miło spędzać czas. Do tego też ma nawiązywać nazwa "Venue", odrębna od dotychczasowej nomenklatury koreańskich SUV-ów, które swoje nazwy czerpały z nazw miejsc.

Na razie Koreańczycy pokazali jedynie jedno zdjęcie, z logiem marki oraz nazwą modelu umieszczonymi centralnie na klapie. Jedyne co widać, to raczej to, że szyba nie będzie tak mocno pochylona jak w modelu Kona. Plotki i zamaskowane samochody widziane na ulicach sugerują, że design będzie raczej "pudełkowaty". Niektórzy mówią, że będzie rozwinięciem konceptu Carlino, zaprezentowanego w Indiach.

Hyundai informuje, że Venue ma być "pełen technologii", co w praktycznie zapewne oznacza wszystkie funkcjonalności znane z większych modeli, w tym ośmiocalowy ekran systemu inforozrywkowego z obowiązkową obsługą Apple CarPlay i Android Auto.

Wiadomo, że silniki będą zależne od rynku, ale pod maską powinny pojawić się jednostki 1.0 T-GDI, 1.4, a także 1.4 CRDi.