Honda zaprezentowała unikalne wersje Civica Type R. Wyciągnięto z nich 400 KM

Ile można jeszcze wycisnąć z Hondy Civic Type R? Pytanie to zadali sobie specjaliści, którzy z tymi autami maja do czynienia na co dzień. Podczas imprezy SMMT Test Day zaprezentowano dwa wcielenia tego japońskiego hothatcha. Jedno z nich garściami czerpie z auta startującego w BTCC i WTCR, drugie zaś wykorzystuje rajdowe technologie.

Wyścigówka na publiczne drogi

W egzemplarzu zmodyfikowanym przez Team Dynamics Motorsport podrasowano przede wszystkim silnik. Dzięki wielu zmianom i wykorzystaniu na przykład nowego oprogramowania, zbudowanego od podstaw układu kierowniczego czy nowego intercoolera i układu dolotowego, z dwulitrowej jednostki bez większego problemu udało się wycisnąć 400 KM. W zawieszeniu wykorzystano zestaw Eibach Pro, a grubsze stabilizatory nie tylko zapewniają jeszcze lepsze właściwości trakcyjne na zakrętach, ale także posiadają pełna regulacje. Poza tym nie zabrakło tutaj 19-calowych lekkich felg oraz nowych opon Dunlop. Twórcy auta podkreślają, ze Civic Type R po ich modyfikacjach na torach będzie czuł się jak ryba w wodzie i umożliwi wykręcanie jeszcze lepszych czasów przejazdów.

Rajdowy Civic? Chcemy go!

Znacznie ciekawszą propozycję przedstawił zespół firmy Ralph Hosier Engineering. Tutaj postawiono na nieoczywistą konwencję auta rajdowego - projekt o roboczej nazwie OveRland. Samochód ten jest jeszcze wykańczany, aczkolwiek stopień dopracowania konstrukcji jest naprawdę imponujący. Seryjne elementy zawieszenia połączono tutaj z nowymi amortyzatorami i sprężynami, dzięki czemu prześwit został wyraźnie zwiększony. Na rajdowe felgi naciągnięto opony 255/55 firmy BFGoodrich, które mają idealnie radzić sobie na szutrach. Zmiany w silniku również się pojawiły - konstrukcja ta generuje teraz około 360 KM.

Co ciekawe obydwa auta będą dostępne na specjalne zamówienie. Koszt modyfikacji nie należy do niskich, ale czego się nie robi dla tak unikalnych projektów?