Skoda zwiększa produkcję Yeti

Podczas gdy z ust wszystkich nie schodzi słowo "Kodiaq", Yeti znów próbuje skupić na sobie uwagę. W odpowiedzi na wysokie zapotrzebowanie rynku Skoda zwiększa produkcję swojego pierwszego crossovera.

Chociaż śnieżnego potwora zdążyliśmy już dawno oswoić, rynek wymaga od czeskiego producenta zwiększenia mocy wyrobowej jego fabryk. Mimo paru lat na karku i zapowiedzianej kolejnej generacji, dostępny od 2009 roku samochód wciąż cieszy się niesłabnącą popularnością. W celu zaspokojenia potrzeb europejskich klientów Skoda poprawia wydajność zakładu produkcyjnego w Niżnym Nowogrodzie. To właśnie tam, tuż obok Octavii, powstaje od 2012 roku lwia część egzemplarzy kompaktowego SUV-a.

"Jesteśmy bardzo zadowoleni, mogąc dostarczyć europejskim klientom tyle egzemplarzy Yeti, ile tylko potrzebują. Dzięki efektywnemu wykorzystaniu zdolności produkcyjnych jednego z europejskich zakładów, należącego do naszej rozbudowanej międzynarodowej sieci produkcyjnej, możemy udzielić zadowalającej odpowiedzi na wysokie zapotrzebowanie zgłaszane przez rynek." - mówi Michael Oeljeklaus, Członek Zarządu Produkcji i Logistyki w Skodzie.

Wytwarzanie Yeti nie ogranicza się tylko do rosyjskiego zakładu w Niżnym Nowogradzie. Czeski kompaktowy crossover powstaje także w Czechach (Kvasiny), na Ukrainie (Sołomonowo), w Kazachstanie (Ust-Kamienogorsk) i w Chinach (Szanghaj).

Od momentu debiutu Skoda dostarczyła klientom ponad 580 tysięcy egzemplarzy modelu Yeti. W 2013 roku samochód przeszedł gruntowny facelifting, który zaowocował pojawieniem się w ofercie nowej wersji Outdoor. W połowie 2015 roku gama jednostek napędowych została wzbogacona o 5 nowych silników spełniających normę Euro 6. Na premierę następnej generacji musimy poczekać jeszcze niecałe dwa lata.