Unia Europejska może przepisem wycofać złącza OBD z samochdów [PETYCJA]

Unia Europejska debatuje nad kolejnymi przepisami. Tym razem na warsztat wzięto "homologację typu". Jednak w projekcie rozporządzenia 31 jest pewna luka prawna, która pozwoli producentom na wycofanie złącza OBD z samochodów.

Złącze OBD jest w tym momencie standardem w samochodach oferowanych na rynku europejskim. Pozwala podłączyć się do samochodu każdemu, kto ma odpowiednie gniazdo i jakiś program do odczytywania danych. Dzięki temu diagności, mechanicy, a także użytkownicy mają łatwy dostęp do parametrów samochodu. Luka prawna, która znajduje się w rozporządzeniu, wycofuje obowiązek montowania złącza OBD.

W myśl nowych przepisów producent będzie miał więc wybór. I możemy spodziewać się, że skorzysta z niego, aby ograniczyć możliwość napraw, czy diagnostyki poza ASO. Będzie miał bowiem możliwość, aby diagnostyka była prowadzona np. online, wyłącznie przez zarejestrowane oprogramowanie, bądź przy pomocy specjalnego złącza, którego nie będzie (przez jakiś czas) na rynku. To poskutkuje oczywiście nie tylko utrudnionym dostępem do danych samochodu, ale przede wszystkim wzrostem cen.

Specjalne oprogramowanie, licencje, bądź dostęp do, przyjmijmy, strony internetowej, przez którą będzie można "dostać" do samochodu będzie ograniczony do serwisów producenta, bądź reglamentowany wyselekcjonowanym serwisom za duże pieniądze. Skończą się więc czasy samodzielnego odczytywania błędów (moduł OBD z Bluetooth kosztuje kilkadziesiąt złotych, a aplikacje na smartfona potrafią być darmowe), bądź diagnostyki w zaufanym, niezależnym serwisie "za 50 zł".

Branżowy portal www.motofocus.pl wystosował petycje do europarlamentarzystów w tej sprawie. Można się pod nią podpisać pod tym adresem. Głosowanie odbędzie się we wtorek. Lista z podpisami zostanie przekazana Członkom Parlamentu przed głosowaniem - co może istotnie wpłynąć na jego wynik.