SEAT będzie zrobiony z miski ryżu. Efekt? Niska masa i ekologia
No dobrze, może nie z miski ryżu, ale z łusek ryżowych, które są odpadem produkcyjnym. SEAT chce z nich budować elementy auta, a to o dziwo ma sens.
Producenci coraz częściej sięgają po nietypowe rozwiązania. Podsuwa nam je sama Matka Natura - wystarczy odrobina kombinacji i pomysłowości. Już od pewnego czasu wykorzystuje się przetworzone elementy roślin, aby stworzyć wykończenie wnętrza. Teraz do tego wszystkiego dołącza łuska ryżowa, która może być świetną bazą do budowy konkretnych elementów wnętrza. SEAT testuje już to rozwiązanie i niebawem wdroży je do seryjnej produkcji. Jak to działa i czemu ma sens?
Samochód z ryżu. Brzmi ciekawie?
SEAT podkreśla, że łuski ryżowe to niewykorzystany odpad
Rocznie odrzuca się około 140 milionów ton (!) łusek ryżowych. Z reguły wykorzystuje się je w różnych celach, np. do filtracji piwa, jako włókna dla zwierząt czy element fajerwerków. To także dobry budulec, który po połączeniu z odpowiednimi poliuretanami i polipropylenami tworzy bardzo wytrzymały i niezwykłe lekki materiał. Ten doskonale sprawdzi się w samochodach, gdzie walka o każdy kilogram jest na wagę złota.
SEAT chce wykorzystywać nowe tworzywo do produkcji takich elementów jak półki i podłogi w bagażnikach, podsufitki czy elementy boczków drzwi.
Przetworzone łuski ryżowe nazywają się Oryzite - nazwa ta pochodzi od firmy, która opracowała metodę wytwarzania tego materiału. Następnie łączy się go ze wspomnianymi wcześniej poliuretanami i polipropylenami w proporcjach, które uzależnione są od zastosowania wytwarzanego elementu.
Oryzite przygotowany do zmieszania z plastikami. Wygląda jak stos wiórów.
To także ekologia i recykling
Niewykorzystany materiał nie zostanie zmarnowany, a znajdzie zastosowanie w samochodach. Dla producentów to oczywiście kolejne kroki do redukcji emisji dwutlenku węgla na etapie produkcji samochodu. W dobie walki z CO2 są to więc zaoszczędzone pieniądze (nawet pomimo większych nakładów na rozwój technologii) oraz poprawa społecznego wizerunku firmy. Brzmi idealnie, nieprawdaż?
Źródło: SEAT