TECHNOLOGIA: Rimac C_Two przechodzi rygorystyczne crash testy i całkiem nieźle mu idzie

Rimac pokazał film, jak prototyp C_Two przechodzi kolejne crash testy przed wejściem "do produkcji" - warte milion Euro ma spełniać wszystkie normy.

Założeniem konstruktorów manufaktury Rimac Automobili jest spełnienie wszelkich globalnych norm bezpieczeństwa przez C_Two, ich elektryczny hipersamochód, który wyceniany będzie na ok. milion Euro.

Teraz na youtube został opublikowany film dotyczący prac nad testami zderzeniowymi. Oczywiście poza realnymi testami, dużą część pracy wykonuje superszybki komputer. Najpierw wszystkie elementy nadwozia oraz cała konstrukcja rozbijana jest "wirtualnie". Sprawdzana jest wytrzymałość zarówno poszczególnych elementów poszycia, jak i monocoque z włókna węglowego, w którym spoczywać będzie kierowca i pasażer.

Same zderzenia oczywiście obejmują nie tylko "wypadki" czołowe, ale również dachowanie, najechanie z tyłu, czy uderzenie boczne. Z racji kosztów dopiero po przejściu crash testów wirtualnych, rozpoczyna się "rozbijanie" prototypów C_Two.

Rimac C_Two może pochwalić się w tej kwestii. Bez strat "w ludziach i sprzęcie", wspomniany wyżej monocoque wziął udział w sześciu kolejnych crash testach z różnych stron. Każdy z nich wytrzymał bez zmiany struktury. To pozwala sądzić, że elektryczny samochód z Chorwacji został skonstruowany zupełnie "na poważnie".