Zamówiony IONIQ 5 nie dotrze. Hyundai anuluje zamówienia, każe składać je jeszcze raz
Klienci Hyundaia nie będą szczęśliwi. Zamówiony w 2021 roku IONIQ 5 nigdy do nich nie dojedzie, a rozwiązanie proponowane przez markę zaskakuje.
Koronawirus, półprzewodniki, wojna - ten zestaw słów pojawia się w naszych tekstach od dwóch lat. Tak, też mamy ochotę o nich zapomnieć, ale niestety nie jest to jeszcze możliwe. Producenci aut cały czas walczą z problemami z dostępnością wybranych komponentów. Efektem jest piekielnie długi czas oczekiwania na nowe samochody, sięgający niekiedy nawet 1,5 roku. Hyundai poszedł o krok dalej - jak donosi AUTO ŚWIAT, IONIQ 5 zamówiony przez klientów w 2021 roku nigdy do nich nie dojedzie.
Marka anuluje zamówienia z polskiego rynku, ale proponuje też alternatywę. Ta jest jednak dość zaskakująca.
IONIQ 5 - zamówienia z 2021 roku zostały anulowane, ale... klienci mogą zamówić auto jeszcze raz
Oczywiście pomiędzy rokiem 2021 a cennikiem 2023 jest gigantyczna różnica. To właśnie ona, w połączeniu z brakiem dostępności części i ze zmianami modelowymi, zmusiła producenta do tak radykalnej decyzji. Na zakup samochodu w pierwotnie wynegocjowanej cenie niestety nie ma już żadnych szans.
Przede wszystkim IONIQ 5 dostał nową baterię o pojemności 77 kWh, która zastąpiła akumulator 72 kWh. W efekcie ceny auta wzrosły o 10%. Oznacza to, że za elektrycznego Hyundaia zapłacimy w zależności od wersji nawet do 28-29 tysięcy złotych więcej.
Hyundai potwierdza także, że klienci nie mają co liczyć na rabat. Osoby, którym anulowano zamówienie, a które ponownie zdecydują się na zakup auta, będą miały jednak pierwszeństwo w kolejce. Brzmi to dziwnie, ale w obecnych czasach i taka rzecz staje się wartościowym dodatkiem przy zakupie samochodu. Auto Świat podkreśla jednak, że Hyundai nie jest w stanie podać żadnych estymacji dotyczących terminu dostawy samochodu.
W momencie debiutu w Polsce IONIQ 5 kosztował 189 900 złotych w bazowej wersji. Obecnie za najtańszy wariant zapłacimy 203 900 złotych.
Ile zamówień anulowano w Polsce?
Liczba ta jest zbliżona do dwustu. Oznacza to więc, że naprawdę spore grono klientów marki będzie dotknięte tą sytuacją. Bez wątpienia może ona zniechęcić ich do ponownego wyboru Hyundaia. Jak więc widać zakup IONIQ-a 5 wymaga ogromnej cierpliwości i sporej ilości... szczęścia.
Źródło: Auto Świat