Mercedes Klasy E z literami AMG drogo ceni się. Pół miliona rozpoczyna dyskusję

Korci Was 585-konny Mercedes Klasy E z literami AMG w nazwie? Wariant oznaczony liczbą 53 trafił już do polskiej oferty marki. Nie jest to jednak tania zabawa.

Marka ze Stuttgartu zmienia podejście do swoich topowych maszyn. Czasy silników działających bez wsparcia prądu są już za nami. Mercedes Klasy E w wydaniu AMG z liczbą 53 w nazwie stał się hybrydą plug-in.

Plusy? Jest bardzo mocny, bo ma aż 585 KM i 750 Nm. A z overboostem dostaniecie nawet na chwilę 612 KM. Osiągi też nie pozostawiają niczego do życzenia - setka pojawia się na zegarach w niecałe 4 sekundy, a prędkość maksymalna to 250 km/h.

Co więcej, jeśli poczujecie potrzebę, to pojeździcie sobie na prądzie. Akumulator o pojemności 28,6 kWh pozwoli Wam na przejechanie około 100 kilometrów na prądzie. To jednak tylko dodatek, a nie najważniejsza cecha tego modeli.

Za takie dobroci trzeba jednak zapłacić wysoką cenę. Mercedes Klasy E w wydaniu AMG kosztuje wyjściowo 499 900 złotych

Mowa tutaj o cenie sedana. Kombi jest nieco droższe, gdyż wymaga wydania 511 500 złotych. A to oczywiście dopiero rozgrzewka, gdyż Mercedes jak zwykle ma wiele kuszących opcji w konfiguratorze, które szybko windują cenę tego modelu.

Jedną z popularniejszych bez wątpienia będzie pakiet Edition 1, wyceniony na 126 641 złotych. W tej cenie dostajemy agresywniejszą stylistykę nadwozia, 21-calowe alufelgi, ciemną kolorystykę wnętrza i oczywiście emblematy przypominające o tym, że nie jest to standardowy wariant.

Mercedes Klasy E AMG 53

Poza tym mamy tutaj listę innych pakietów, np. AMG Night, zestaw dodatków z włókna węglowego (za ponad 10 000 złotych), czy pakiet AMG Premium Plus. Ten ostatni podnosi standard wyposażenia do poziomu, którym Klasa E może w zasadzie rywalizować z większą Klasą S.

W gamie pojawiły się też lakiery Manufaktur, przy czym perłowa biel magno (matowa) kosztuje aż 29 358 złotych. Oczywiście poza tym są też odcienie z osobnej gamy Manufaktur, ale tam ceny są znacznie wyższe. Najdroższe kute felgi w rozmiarze 21 cali kosztują blisko 20 000 złotych, a czarno-biała tapicerka ze skóry to wydatek sięgający 18 000 złotych.

Dla osób, które cenią sobie mniejszą liczbę ekranów w kabinie, mamy dobrą wiadomość. Superscreen, czyli dodatkowy ekran po stronie pasażera, to opcja. Wyceniono ją na 8577 złotych i spokojnie możecie pominąć ten dodatek konfigurując swój samochód.