Nowa Skoda Superb a konkurenci. Jak obecnie wygląda klasa średnia?

Niegdyś był to liczny segment, który pompował wyniki sprzedaży wielu marek. Teraz popularna "klasa średnia" niemal zniknęła z rynku. Sprawdziłem więc z jakimi samochodami konkurować będzie nowa Skoda Superb. Lista jest tutaj naprawdę krótka.

Pamiętacie te czasy, kiedy Volkswagen Passat był "marzeniem" pracowników dużych firm, a o Fordy Mondeo czy Ople Insignie można się było potykać na ulicy? Te czasy już dawno za nami. "Klasa średnia", czyli segment D w popularnym wydaniu, skurczył się w ekspresowym tempie. Popularność suvów wygryzła klasyczne sedany, liftbacki i kombi. Na rynku pozostało już niewiele takich modeli, a nowa Skoda Superb 2024 to jeden z ostańców.

Sprawdziłem więc z jakimi samochodami będzie konkurować czeska propozycja. Lista jest zaskakująco krótka i pokazuje jak bardzo zmienił się rynek w ciągu ostatniej dekady.

Skoda Superb 2024 konkurencja

Skoda Superb 2024 ma naprawdę wąskie grono konkurentów

Jeśli skupimy się wyłącznie na markach, które nie mają metki "premium", to będą to raptem trzy modele - przy czym dwa z nich celują w zupełnie innych klientów. Mowa tutaj o Citroenie C5X, Peugeocie 508 i o nowym Volkswagenie Passacie B9. Do tego grona można też dodać Toyotę Camry.

Toyota Camry 2023

W praktyce jednak Superb staje się na swój sposób bezkonkurencyjny. Dlaczego? C5X to specyficzny crossover, który ma unikalną stylistykę i łączy cechy liftbacka oraz kombi. Peugeot 508 stawia z kolei na sportową stylistykę i nie należy do najpraktyczniejszych samochodów na rynku. Volkswagen Passat występuje teraz tylko w wydaniu kombi, co też ogranicza grupę odbiorców tego auta - choć to właśnie takie nadwozie sprzedawało się tutaj najlepiej.

Skoda Superb 2024 Citroen C5X

Z rynku zniknęli najwięksi konkurenci

Nie ma już Opla Insigni ani Forda Mondeo. Mazda 6 pozostała wyłącznie w niewielkiej liczbie egzemplarzy dostępnych na placach dealerskich. Toyota lata temu porzuciła Avensisa, skupiając się na Corolli i Camry. Ten drugi model jest jednak nieco większy, choć teoretycznie gra w jednej lidze z Superbem.

Jak więc prezentują się wymiary samochodów, które pozostały w tym segmencie?

Zacznijmy od wymiarów. Tutaj zaskoczenia nie będzie - Superb tak naprawdę ma niemal identyczne proporcje co Passat B9. Są to najwięksi przedstawiciele tego segmentu, a depcze im po piętach (choć nie tak bardzo) Toyota Camry.

  • Skoda Superb: 4912 mm długości, 2841 mm rozstawu osi
  • Volkswagen Passat B9: 4917 mm długości, 2841 mm rozstawu osi
  • Toyota Camry: 4885 mm długości, 2825 mm rozstawu osi
  • Citroen C5X: 4805 mm długości, 2785 mm rozstawu osi
  • Peugeot 508: 4750 mm długości, 2793 mm rozstawu osi

Adnotacja: dane dla Superba dotyczą wymiarów liftbacka. Kombi jest krótsze o 1 cm.

Różnice są więc naprawdę duże. Superba/Passata i przykładowo C5X-a dzieli aż 5,6 centymetra rozstawu osi, co przekłada się na ilość miejsca w kabinie i na pojemność bagażnika.

Tak naprawdę pod kątem przestrzeni najbliższej jest tutaj Toyocie Camry. To jest o tyle ciekawe, że ten model formalnie pozycjonowany był przez lata w segmencie E. To tylko pokazuje jak bardzo urosły samochody, a klasa średnia weszła w zasadzie w buty klasy wyższej sprzed kilku lat.

Jakie silniki znajdziemy w tych samochodach?

To też nie jest równa gra. Toyota Camry, jak wiadomo, dostępna jest z jednym silnikiem hybrydowym. W Citroenie C5X i Peugeocie 508 mamy specyficzną ofertę, gdyż poza silnikiem 1.2 PureTech 130 KM dostaniemy tylko hybrydy PHEV. W przypadku C5X mają one 180 i 225 KM, w Peugeocie dostępna jest też sportowa wersja PSE. "Lew" wciąż występuje także z dieslem 1.5 BlueHDI o mocy 130 KM.

Zestawienie dostępnych silników wygląda więc następująco.

  • Skoda Superb: 1.5 eTSI 150 KM, 2.0 TSI (204 i 265 KM), 2.0 TDI (150 i 193 KM), 1.5 PHEV 204 KM
  • Volkswagen Passat: 1.5 eTSI 150 KM, 2.0 TSI (204 i 265 KM), 2.0 TDI (122, 150 i 193 KM), 1.5 PHEV 204 i 272 KM
  • Toyota Camry: 2.5 HEV 218 KM
  • Citroen C5X: 1.2 PureTech 130 KM, 1.6 PHEV 180 i 225 KM
  • Peugeot 508: 1.2 PureTech 130 KM, 1.6 PHEV 180, 225 i 380 KM (PSE PHEV), 1.5 BlueHDI 130 KM

W kwestii napędu na cztery koła mamy bardzo wąski wybór. Skoda Superb 2024 i Volkswagen Passat wyróżniają się tutaj z tłumu

Kiedyś niemal każde auto w tym segmencie oferowało taki wariant. Mondeo dostało go w ostatniej generacji, Insignia oferowała zaś od pierwszego wcielenia (a wcześniej Vectra). Passat był tutaj pewniakiem.

Teraz z kolei układ 4x4 znajdziecie tylko w Superbie (2.0 TDI 193 KM, 2.0 TSI 265 KM), Passacie (w tych samych wersjach) i w Peugeocie 508 PSE. Sportowa wersja jest jednak bardzo droga i "napędza" tylną oś elektrykiem - nie ma tutaj fizycznego połączenia pomiędzy osiami.

To właśnie ten wąski wybór sprawił, że ludzie przesiedli się do SUV-ów

I wcale mnie to nie dziwi. Jeśli dostajemy auto względnie praktyczne, z szerszą gamą jednostek napędowych, to wybór staje się oczywisty. Kuga więc po części wygryzła Mondeo, a KIA postawiła na Sportage'a i Sorento.

Sprzedaż Insigni w ostatnich latach była już dość kiepska. Niemniej marka zapowiada powrót tego auta, choć w formie elektrycznego crossovera, co oznacza pozycjonowanie tego modelu w innej lidze cenowej.

Skoda Superb 2024 Volkswagen passat B9

A skoro o kwotach mowa, to tutaj wciąż nie mamy zbyt wiele do powiedzenia. Peugeot 508 kosztuje wyjściowo 182 400 zł w bazowej wersji. Citroen C5X w bazowej wersji You to wydatek rzędu 174 950 złotych. Hybrydowa Camry startuje od 178 900 złotych.

Cen Passata jeszcze nie znamy, a na cenniki Superba poczekamy do przyszłego roku. Można jednak śmiało założyć, że bazowe kwoty nie będą tutaj niższe od tych u wspomnianych konkurentów.