Volkswagen Sharan - Odgrzewanie kotleta?

Volkswagen Sharan wygląda tak zachowawczo, że wydaje się, jakby VW produkował go co najmniej od 10 lat. Na szczęście ma tylko 5 lat i właśnie doczekał się pierwszego liftingu, obejmującego głównie dostępne silniki oraz nowe systemy pokładowe.

Zmiany na pierwszy rzut oka są tak niewielkie, że aż niedostrzegalne. Z zewnątrz jedyną nowością są tylne lampy wykonane w technologii LED, nie licząc oczywiście nowych kolorów nadwozia - Hudson Bay Blue i Crimson Red. We wnętrzu natomiast wprowadzono nowe dekoracje (Platinum Silver, Piano Black i Mirror Oak), zmodyfikowano kolumnę kierowniczą oraz wprowadzono opcjonalną funkcję masażu w 12-stopniowo regulowanych fotelach, a także wysokiej jakości skórzaną tapicerkę Vienna. Niewiele jak na auto, które wydaje się, że mogłoby przejść już ze 2 faceliftingi, albo zmianę modelu.

Jak się okazuje, zmiany sięgają znacznie głębiej. Po pierwsze systemy bezpieczeństwa. Pojawia się wiele nowinek, także tych, które debiutują w segmencie vanów. W odświeżonym Sharanie znajdziemy więc m.in. seryjnie montowany system automatycznego hamowania po kolizji, a w opcjach m.in. Front Assist monitorujący otoczenie wokół samochodu i ostrzegający kierowcę, funkcję awaryjnego hamowania w mieście City Emergency Braking, aktywny tempomat z systemem automatycznej regulacji odstępu od poprzedzającego pojazdu ACC, trzecią generację systemu wspomagającego parkowanie Park Assist, system Blind Spot, który podczas zmiany pasa ruchu ostrzega o obecności pojazdów w martwym polu, a także Rear Traffic Alert, informujący podczas manewrowania na wstecznym biegu o samochodach nadjeżdżających z boku.

Po drugie wprowadzono najnowsze systemy multimedialne znane m.in. z nowego Passata jako MIB - modułowy zestaw multimedialny. Przypomnijmy, że dzięki różnym aplikacjom (App Connect, MirrorLink, Android Auto, Car Play) może być zintegrowany z naszym smartfonem i w pełni oferować korzyści płynące z połączenia z internetem (m.in. szybsze wyszukiwanie trasy). Do wyboru będą systemy z dotykowymi ekranami - 5-calowym Composition Colour oraz 6,5-calowym Composition Media lub Discover Media (z nawigacją).

Po trzecie odświeżono i zmodyfikowano paletę jednostek napędowych, które mają być do 15% oszczędniejsze i spełniać normę emisji spalin Euro 6. Silniki benzynowe stanowią 1.4 TSI 150 KM oraz wzmocniony o 20 KM 2.0 TSI o mocy 220 KM. Silniki wysokoprężne to 1.6 TDI 115 KM, 2.0 TDI 150 KM (wcześniej 140 KM) i 2.0 TDI 184 KM (wcześniej 177 KM). Oprócz najsłabszego diesla, wszystkie jednostki mogą być opcjonalnie wyposażone w 6-biegową skrzynię DSG, natomiast wersja 2.0 TSI 220 KM otrzymuję ją seryjnie. Napęd 4MOTION można natomiast zamówić w połączeniu z silnikiem 2.0 TDI 150 KM.

Specjalnie z okazji premiery, Volkswagen zapowiedział pojawienie się dwóch wersji specjalnych o ekskluzywnym charakterze - Sharan Ocean dostępny w kolorze Hudson Bay Blue oraz Sharan Beach w kolorze Crimson Red. Otrzymają m.in. 16-calowe obręcze z lekkich stopów, srebrne relingi dachowe, elektrycznie sterowane fotele z funkcją masażu, elektrycznie otwierane drzwi boczne, aktywny tempomat ACC, systemy Blind Spot i Rear Traffic Alert, a także asystenta parkowania Park Assist z funkcją Park Pilot. Uzupełnieniem będą odpowiednie oznaczenia na błodnikach, tablicy rozdzielczej oraz na listwach progowych.

Odświeżony Volkswagen Sharan zadebiutuje z początkiem marca podczas Salonu Samochodowego w Genewie. W Niemczech przedsprzedaż ruszy w kwietniu, natomiast w Polsce auto powinno pojawić się w sierpniu.