Mercedes-Benz F015 Luxury in Motion Concept - Autonomiczna przyszłość
Wyobrażacie sobie przyszłość, w której auta stają się autonomicznymi "salonami" na kołach, w których kierowca będzie mógł się zrelaksować? Choć wydaje się to dość szalone, to wizja ta staje się powoli rzeczywistością. Na targach CES w Las Vegas, Mercedes przedstawił swoje spojrzenie na motoryzację za 10 lat - oto F015 Luxury in Motion Concept.
Choć wizualnie pojazd ten przypomina projekt żywcem wyciągnięty z filmu science-fiction, to co ciekawe, duża część rozwiązań obecnych na pokładzie jest już rozwijana. Jednobryłowa sylwetka nałożona na podwozie o wymiarach aktualnej klasy S przywodzi na myśl najróżniejsze kosmiczne wynalazki. Dodajmy do tego ogromne koła oraz nietypowe oświetlenie LED - które, w zależności od aktualnego sposobu prowadzenia, zmienia swój kolor. Jesteście ciekawi dlaczego tak się dzieje? F015 umożliwia kierowcy prowadzenie pojazdu. To "analogowe" rozwiązanie nie zostanie nam na szczęście odebrane. Podczas, gdy autem bezpośrednio dowodzi kierowca diody LED przybierają kolor biały. Natomiast, gdy władzę przejmuje komputer - przybierają kolor niebieski.
Najciekawszym elementem jest jednak wnętrze, mające więcej wspólnego z Waszym domowym salonem, niż z samochodem. Cztery niezależne fotele (w tym przednie obrotowe), płaska podłoga oraz niespotykana przestrzeń na nogi mają zapewnić komfortową oraz przyjazną podróż, nawet na bardzo długim dystansie. Na klasyczną deskę rozdzielczą nie było tutaj miejsca - jej rolę przejął wyświetlacz, ciągnący się przez całą szerokość auta (na podszybiu), oraz dotykowe panele na drzwiach. Kierownica? Skoro na ogół jest niepotrzebna, to po co ma burzyć minimalistyczny design? Zdecydowano się więc na jej ukrycie - wysuwa się z deski rozdzielczej dopiero w momencie, w którym jest faktycznie potrzebna.
F015 Luxury in Motion Concept to nie tylko pomysły rodem z Gwiezdnych Wojen. Nadwozie tego auta zostało wykonane w technologii SBS (Smart Body Structure) wykorzystującej wzmacniane włóknem węglowym polimery, aluminium oraz stal. Zapewnia to dużo większą wytrzymałość oraz sztywność konstrukcji przy jednoczesnym zachowaniu około 40% masy. Nie zabrakło również systemu PRE-SAFE, który dzięki sieci czujników i kamer potrafi przygotować auto oraz pasażerów do nadchodzącej kolizji. Za napęd odpowiada z kolei układ F-CELL Plug-in Hybrid, który został wykorzystany w innym koncepcyjnym Mercedesie - F125! z 2011 roku.