Gran Turismo Polonia i Gran Turismo Expo – święto superaut

Jest taki czas co roku na początku lipca gdy najwięcej egzotycznych supersamochodów w Polsce znajdziemy w Poznaniu. Wtedy na ulicach stolicy Wielkopolski nietrudno spotkać Ferrari, Lamborghini czy najmocniejsze Mercedesy AMG dysponujące ogromną mocą, która codziennie przez kilka dni uwalniana jest na terenie Toru Poznań. Największa tego typu impreza w Polsce – Gran Turismo Polonia odbyła się po raz kolejny, a tym razem towarzyszyły jej targi Gran Turismo Expo.

Aż trudno uwierzyć, że to, czym potrafić dziś żyć niemal całe miasto, wyewoluowało z zamkniętej imprezy kierowców ze Skandynawii, którzy wybrali Tor Poznań ze względu na ciekawą nitkę, stosunkowo bliską odległość i niską cenę wynajmu. To miało być coś w stylu prywatnego szkolenia dla właścicieli szybkich aut, którzy przyjeżdżali do Polski, by podnieść swoje umiejętności dynamicznej jazdy. Niespotykane na naszych drogach Ferrari Enzo czy Porsche Carrera GT stały wtedy na ogrodzonym parkingu hotelowym, a popisy na torze można było oglądać co najwyżej wykorzystując dziury w płocie. Zainteresowanie publiczności rosło, no bo jak tu ukryć tyle koni mechanicznych w środku miasta? Organizatorzy wyszli temu naprzeciw i Gran Turismo Polonia zmieniło swoją formułę na bardziej otwartą. Egzotyczne auta zamknięty postój zamieniły na ogólnie dostępny parking pod hotelem w samym sercu Poznania i regularnie odbywają się pokazy dla publiczności na ulicach miasta. Na ekspansję imprezy nie wpłynął nawet zbyt mocno wypadek, przez który o GTP usłyszała cała Polska, gdy podczas show jeden z kierowców nie opanował swojego narowistego Koenigsegga i wpadł w tłum widzów raniąc wiele osób. Owszem, wydarzenie znów niemal w całości przeniosło się na tor, ale i tym razem przynajmniej jednego dnia każdy może się tam zjawić i zobaczyć samochody w akcji. Kolejnym przejawem rozwoju eventu była tegoroczna nowość – Gran Turismo Expo, czyli targi samochodów luksusowych. Wystarczy powiedzieć, że wśród wystawionych aut znaleźć można było Bugatti Veyrona czy też po raz pierwszy w Polsce Ferrari 488 GTB, by móc przyznać, że i ta impreza trzymała najwyższy poziom egzotycznych samochodów.

fot. W. Smogór

No właśnie, skupmy się na tym, co najbardziej przyciągało zainteresowanie czyli na niezwykłych maszynach przywiezionych przez uczestników. Warto dodać, że jak zwykle większość osób przyjechało ze Szwecji i innych skandynawskich krajów, ale tym razem bardzo silną reprezentację miała także Polska. To właśnie dzięki rodzimym dealerom na torze mogliśmy zobaczyć zupełnie nowe Porsche 911 GT3 RS, Mercedesa AMG GT S czy Lexusa LF-A. Największymi gwiazdami okazały się jednak auta przywiezione przez niemieckiego właściciela – niesamowite Porsche 918 Spyder, torowa bestia w postaci Gumperta Apollo oraz zapewne jeden z najszybszych pojazdów, który kiedykolwiek odwiedził Tor Poznań – bolid Indy Car. Na wirażach obiektu królowały także takie wynalazki jak bezkompromisowa Praga R1, Audi R8 LMS czy też w pełni wyścigowe wersje Ferrari 458 i 430 Challenge. Porównywalne wrażenie robiły także niezwykle szybki Ariel Atom czy zielona Ultima GTR, które też z typowymi autami drogowymi mają już niewiele wspólnego. Każdy miłośnik także tych nieco bardziej „przyziemnych” (choć nawet w cudzysłowie włoskie superwozy trudno tak nazwać) sportowych aut z pewnością znalazłby coś dla siebie. Ferrari? 458 we wszystkich odmianach, na czele ze Speciale i Apertą, do tego wciąż ciesząca oko 430 Scuderiaw dużych ilościach oraz F12. Lamborghini? Aventador z gigantycznym tylnym skrzydłem rodem z wyścigów Le Mans z pewnością na wielu zrobił największe wrażenie, a poza tym w akcji można było zobaczyć także nowego Huracana i Gallardo LP570-4 Performante. Od szeregu Porsche 911 praktycznie w każdej z dostępnych najmocniejszych wersji można było dostać oczopląsu. Poza tak wydawałoby się oczywistymi jak na tę imprezę Nissanem GT-R czy Audi R8 swoją reprezentację miał także Lotus i BMW. Razem ponad 170 superaut. Jak zwykle było więc na co popatrzeć i czego posłuchać, a z toru każdy wyjeżdżał w pełni ukontentowany - czy to z powodu możliwości choćby zobaczenia niesamowitych aut w aukcji, czy to z uwagi na świetną frajdę i podszlifowanie swoich umiejętności na torze.

fot. Adam Jaroński

 

Organizatorzy szczycą się także pierwszymi targami aut i produktów luksusowych - Gran Turismo Expo. Tu podejście do otwierania się na publiczność było już nieco inne, bo impreza ta miała z założenia być bardziej elitarna. Tu, żeby wejść do namiotu wystawowego trzeba było zaopatrzyć się w jeden z limitowanych ilościowo biletów. Nikt nie ukrywał, że głównym targetem są tu ludzie z najgrubiej wypchanymi portfelami. Nie dziwią więc wśród wystawców takie marki jak Ferrari, Aston Martin czy Bentley. Zapoznać można się było także z uznawanym za najszybszy samochodem świata - Bugatti Veyron Gran Sport Vitesse, a nawet większe zainteresowanie budziła polska premiera Ferrari 488 GTB. Na stoiskach nie zabrakło także Mercedesa z nowym Maybachem i AMG GT S, Porsche, Lamborghini oraz Audi RS6 od ABT czy też BMW X6 tuningowanego przez Hammanna. Jednakże nie tylko samochody można było tam obejrzeć (i kupić) - dla potencjalnych klientów pokazywane były także ekskluzywne jachty czy helikopter, nie wspominając już o zegarkach, szampanach czy truflach. Okoliczności do tego było dobre - wszak tuż obok kilkudziesięciu bogatych kierowców rozgrzewało swoje zabawki.

Gran Turismo Polonia już chyba na dobre trafiło do kalendarza największych polskich imprez motoryzacyjnych i tegoroczna edycja tymbardziej pokazuje, że z tym wydarzeniem naprawdę należy liczyć się na poważnie. To już nie tylko czas dobrej zabawy dla osób szukających miejsca, by pojeździć szybko swoimi sportowymi autami, ale także święto dla całego motoryzacyjnego świata.