KIA Rio ze skrzynią IMT6 radzi sobie doskonale. To naprawdę świetne auto - TEST, OPINIA

Najzwyczajniejsze auto, które zrobiło na mnie duże wrażenie. KIA Rio to świetny samochód miejski, który może być nawet substytutem auta kompaktowego. Do tego w wydaniu ze 120-konnym silnikiem i skrzynią iMT6 jest szybkim i jednocześnie oszczędnym autem.

O ile Stonica doskonale znam, o tyle KIA Rio jakoś sprytnie wywijała się z moich rąk. Zresztą trudno jest zwrócić jakąś szczególną uwagę na ten samochód. Zwykła z wyglądu, zarówno z zewnątrz jak i w środku - ot, proste i przyjemne auto. O dziwo wiele osób gdzieś o niej zapomina myśląc o segmencie B, gdzie zawsze na tapecie jest chociażby Corsa, Polo czy Peugeot 208.

Tymczasem okazuje się, że KIA Rio zaskakuje

Model ten niedawno przeszedł delikatny lifting, który jest niemal niewidoczny dla laika. Odświeżone zderzaki i unowocześnione wnętrze sprawiają, że Rio prezentuje się świeżo i jest przyjemne dla oka.

KIA Rio iMT6 KIA Rio iMT6

Wnętrze także nie zawodzi. Jest świetne pod kątem ergonomii, ma odpowiednią liczbę schowków i genialne fotele, które nie tylko sprawdzają się w mieście, ale także i w dłuższej trasie. Szkoda tylko, że KIA nie pomyślała o dodaniu choć odrobiny gąbki na podłokietnikach na drzwiach. Trzymanie tam łokcia przez dłuższy czas kończy się w bolesny sposób.

Wykończenie kabiny jest typowo "B-segmentowe", czyli mamy dużo twardego plastiku. Ten jednak wygląda dobrze i jest świetnie spasowany, dzięki czemu nic nie trzeszczy podczas jazdy.

Na tylnej kanapie także wygospodarowano zadowalającą ilość miejsca dla dwójki pasażerów - nawet nieco dłuższa trasa nie będzie problemem. Bagażnik? Ten ma solidne 325 litrów pojemności i bardzo ustawny kształt, dzięki czemu nawet większa walizka zmieści się bez większego problemu.

KIA Rio ma też niezły stosunek ceny do wyposażenia

Zacznę nieco od tyłu, gdyż tę kwestię warto dokładnie przeanalizować. Egzemplarz, który widzicie na zdjęciach, to wariant Business Line. W żargonie Kii oznacza to topową wersję wyposażeniową. Na pokładzie mamy nie tylko 8-calowy ekran systemu multimedialnego, automatyczną klimatyzację czy podgrzewane fotele i kierownicę, ale także bezkluczykowy dostęp i uruchamianie pojazdu, światła mijania w technologii LED, kamerę cofania i komplet systemów bezpieczeństwa. Krótko mówiąc - niczego nie brakuje.

KIA Rio wnętrze

Pod maską znajduje się z kolei najmocniejszy silnik, czyli jednostka 1.0 T-GDI 120 KM, spięta ze skrzynią iMT6 i z "miękką hybrydą" (więcej o nim za chwilę). Taki model wyjściowo kosztuje 74 490 zł, zaś z lakierem Sporty Blue 76 490 zł. Z listy opcji dorzucono pakiet nawigacja i bezpieczeństwo, kosztujące łącznie 5 500 zł. Za 81 990 zł dostajemy więc auto "zatankowane pod korek" wyposażeniem. Konkurencja w podobnej kompletacji jest zdecydowanie droższa. Niektóre auta, np. Volkswagen Polo, mogą kosztować nawet blisko 100 000 zł. Tutaj więc duży plus dla Kii.

KIA Rio z iMT6, czyli gaśnie w trakcie jazdy, a ma manualną skrzynię biegów

To efekt zastosowania nowej konstrukcji iMT6. Jest to autorski pomysł Hyundaia i Kii, który ma pozwolić na obniżenie zużycia paliwa w trakcie jazdy. Jak to działa? Otóż sprzęgło obsługiwane jest "by-wire", czyli elektronicznie. Tym samy komputer, dzięki odpowiedniemu czujnikowi, jest w stanie "rozpiąć" skrzynię i pozwolić na żeglowanie, także przy wyłączonym silniku. Proste?

Zastanawiacie się pewnie jak potem to wszystko "wraca" do normy. Otóż mały silnik elektryczny wyrównuje obroty skrzyni i silnika oraz ponownie je spina. Opóźnienie jest marginalne i zupełnie nie przeszkadza podczas jazdy.

A jak to wpływa na zużycie paliwa?

Cóż, odświeżony silnik 1.0 T-GDI z rodziny Smartstream sam w sobie jest naprawdę oszczędny. Pokonałem tym autem blisko 1000 kilometrów, z czego większą część w trasie. Przy 140 km/h zużycie ledwo przekracza 7 litrów, zaś przy niższych prędkościach waha się w granicach 5-6 litrów.

Zużycie paliwa: KIA Rio 1.0 T-GDI 120 KM iMT6
przy 100 km/h: 4,2 l/100 km
przy 120 km/h: 6,2 l/100 km
przy 140 km/h: 7,5 l/100 km
w mieście: 6,8-7,6 l/100 km

Leniwe toczenie się z prędkością 80-90 km/h, np. po zatłoczonej drodze krajowej, pozwala na zejście poniżej 4 litrów. W mieście natomiast KIA Rio zużywa od 6,8 do 7,6 litra na sto kilometrów.

Dobrze jeździ i jest dobrze wyciszona

Większość miejskich samochodów oferuje teraz dobre właściwości jezdne, ale nieliczne zapewniają naprawdę dobre wyciszenie. A w tej kwestii Rio wypada świetnie. Prędkości autostradowe nie są tutaj wyzwaniem - muzykę wciąż słychać, a szum w kabinie nie męczy. Do tego wspomniane wcześniej fotele ratują kręgosłup i zapewniają wypoczynek dla pleców, co w tym segmencie jest ewenementem.

Cieszy mnie też analogowy charakter tego auta. Klasyczne wskaźniki, prosty wyświetlacz komputera pokładowego i garść fizycznych przycisków sprawia, że obsługa tego auta to czysta przyjemność. Jedynym drażniącym mnie elementem jest obecność wyłącznie bezprzewodowego systemu Apple CarPlay. Czemu zrezygnowano z możliwości łączności za pomocą kabla? Tego nie wiem, ale na pewno mój blisko 4-letni telefon bardzo nie polubił jednoczesnej transmisji danych po WIFI i Bluetooth przy stałym ładowaniu.

KIA Rio jest komfortowa, ale i stabilna

Zawieszenie naprawdę dobrze radzi sobie z naszymi polskimi nierównościami i zapewnia odpowiedni komfort podróżowania. Jest też odpowiednio sztywne, tak więc w zakrętach nie czujemy się jak na łódce rzuconej na wzburzone morze. Układ kierowniczy ma odpowiednią siłę wspomagania i zapewnia wygodne manewrowanie w mieście oraz właściwy opór przy wyższych prędkościach.

A jak wypada 120-konna trzycylindrowa "litrówka"? Otóż bardzo dobrze. Dynamika jest świetna, choć długie przełożenia skrzyni biegów wymagają niekiedy redukcji celem uzyskania lepszego przyspieszenia. Osiągi są jednak zaskakujące - przyznam szczerze, że na autostradzie delikatnie zdarzyło mi się zagalopować i byłem mocno zdziwiony prędkością, którą ten maluch był w stanie osiągnąć.

Czy coś tutaj irytuje? Tak naprawdę tylko dwie rzeczy - pedał sprzęgła i wibracje docierające z silnika. Konstrukcja iMT6 i połączenie "by wire" sprawia, że pod lewą nogą nie czuć w zasadzie żadnego oporu. Początkowo więc ciężko jest wyczuć pracę sprzęgła i łatwo jest je "przypalić".

Swoją drogą, odpalanie tego samochodu wymaga odrobiny ekwilibrystyki. Przypuszczalnie ze względu na konstrukcję systemu iMT6 samochód uruchomimy wyłącznie mając skrzynię "na luzie" i trzymając jednocześnie wciśnięte sprzęgło i hamulec. Sam samochód nie startuje też dzięki rozrusznikowi, a właśnie za pomocą generatora-silnika elektrycznego. Oznacza to brak klasycznego dźwięku kręcącego się rozrusznika - Rio po prostu nagle zaczyna "pracować".

KIA Rio jest po prostu świetna

Moim zdaniem to jedna z najciekawszych ofert w segmencie. Klasyczne wizualnie nadwozie kryje idealny kompromis pomiędzy nowoczesnymi rozwiązaniami, a brakiem "przekombinowania". Tym samym podróżowanie małą Kią staje się zwyczajnie przyjemne. Cena także robi swoje - tym bardziej, że decydując się na słabszy wariant bez systemu iMT6 zapłacimy znacznie mniej, zachowując oczywiście topowe wyposażenie.

 

 

SILNIK t. benz, R3, 12 zaw.
TYP ZASILANIA PALIWEM wtrysk bezpośredni, układ miękkiej hybrydy
POJEMNOŚĆ 998 cm3
MOC MAKSYMALNA 88 kW (120 KM) przy 6000 obr./min
MAKS. MOMENT OBROTOWY 172 Nm przy 1500-4000 obr./min
SKRZYNIA BIEGÓW sześciobiegowa, manualna, z elektronicznie sterowanym sprzęgłem
NAPĘD przedni
ZAWIESZENIE PRZÓD kolumny MacPhersona
ZAWIESZENIE TYŁ belka skrętna
HAMULCE tarczowe/tarczowe
OPONY 195/55R16
BAGAŻNIK 325 l
ZBIORNIK PALIWA 45 l
TYP NADWOZIA hatchback
LICZBA DRZWI / MIEJSC 5/5
WYMIARY (DŁ./SZER./WYS.) 4065/1725/1450 mm
ROZSTAW OSI 2580 mm
MASA WŁASNA / ŁADOWNOŚĆ 1130/520 kg
MASA PRZYCZEPY / Z HAMULCEM 450/900
ZUŻYCIE PALIWA 5,1 - 5,5 l/100 km
EMISJA CO2 115 - 120 g/km
PRZYSPIESZENIE 0-100 km/h 10,2 s
PRĘDKOŚĆ MAKSYMALNA 190 km/h
GWARANCJA MECHANICZNA 7 lat lub 150 000 km
GW. PERFORACYJNA / NA LAKIER 12 lat/3 lata
CENA WERSJI PODSTAWOWEJ (1.2 M) 51 490 zł
CENA WERSJI TESTOWEJ 74 490 zł
CENA EGZ. TESTOWANEGO 81 990 zł