Tymczasem w Czechach: szaleniec w bolidzie znowu wyjechał na drogi publiczne
Po kilku latach szaleniec w bolidzie powrócił na czeskie autostrady. Tak, ktoś wyciągnął z garażu samochód typu single-seater i wyjechał nim na drogi publiczne.
Zacznijmy od wyjaśnienia podstawowej kwestii - to nie jest bolid F1. Celowo podkreśliłem we wstępie, że mówimy tutaj o bliżej nieokreślonym "single seaterze". Próbowałem ocenić pochodzenie tej konstrukcji i mam wrażenie, że może to być bolid z serii GP2 z okolic 2009 roku, albo samochód z zapomnianego A1GP. Bardziej prawdopodobna zdaje się być jednak ta pierwsza opcja.
W każdym razie, niezależnie od tego o jakiej konstrukcji mówimy, poruszanie się nią po drogach publicznych jest dalekie od legalnego. Tymczasem ktoś w Czechach po kilku latach znowu podjął się tego wyczynu.
O podobnym przypadku głośno było bodaj 3-4 lata temu. Wówczas wykonano kilka zdjęć i krótki film takiego samochodu na drogach publicznych, co wzbudziło ogromne poruszenie. Teraz właściciel ewidentnie poszedł o krok dalej i zdecydował się na wrzucenie do sieci pełnego nagrania z przejazdu.
I tak oto ten bolid radośnie turlał się autostradą w Czechach
Ba, zaliczył nawet wizytę na Shellu, co wyglądało co najmniej kuriozalnie. Co ciekawe przejazd był stosunkowo spokojny i na dobrą sprawę nie zwrócił większej uwagi. Spodziewałbym się, że zarejestrowanie takiego pojazdu przez jedną z kamer na autostradzie od razu wzbudzi zainteresowanie służb drogowych, które przekażą sprawę policji.
Tymczasem ten bolid bez większego problemu przejechał przez spory fragment autostrady i zaliczył kawałek bocznych dróg. Kto go prowadził? To pozostaje tajemnicą, choć niemal pewne jest, że policja namierzy użytkownika. Tak było kilka lat temu, ale jak widać sprawa rozeszła się po kościach.
Możecie więc poświęcić chwilę w pracy (nie udawajcie, że pracujecie w piątkowe popołudnie) i zobaczcie jak wyglądał przejazd tego samochodu. Filmy znajdziecie na YouTube, klikając w poniższe linki.
Zobacz przejazd bolidu po czeskich autostradach - WIDEO
Jaką specyfikację miał bolid GP2 w 2009 roku?
W okresie 2008-2010 stosowano nadwozie Dallara GP2/08, które połączono z silnikiem Mecachrome V8, oferującym 620 KM. Gotowy do jazdy pojazd, bez kierowcy na pokładzie, ważył 688 kilogramów.


