To jest samochód, który może faktycznie namieszać na rynku. W cenie tkwi sukces
Jest jeden samochód elektryczny z Chin, który ma szansę podbić Europę - nawet pomimo dodatkowego cła. Nazywa się BYD Atto 2 i powstał w jednym celu - aby kusić ceną i oferować przy tym sensowną specyfikację.
Niezmiennie uważam, że elektromobilność najlepiej sprawdza się w mieście i podczas krótszych podróży. Nie każdy potrzebuje samochodu do pokonywania długich tras. Do poruszania się po dużym mieście, lub po jego okolicach, nie potrzeba też wielkiego zasięgu. W tym miejscu do akcji wkracza samochód z Chin, który ma szansę namieszać na rynku. Nazywa się BYD Atto 2 i ma w zasadzie wszystko, czego potrzeba, aby zainteresować rynek. Co więcej, w Polsce też może być ważną pozycją w ofercie marki.
Dlaczego? Chiński producent połączył tutaj dwie rzeczy: sensowne możliwości i niską cenę. I to może być argument, który będzie trudny do pobicia.
BYD Atto 2 ma baterię o pojemności 45,1 kWh i zapewnia od 312 do ponad 400 kilometrów zasięgu
Nie jest to więc długodystansowiec - ale nikt nie próbuje przypinać takiej metki nowemu BYD-owi. Nawet chiński producent podkreśla, że to auto powstało głównie z myślą o miejskim użytkowaniu. Pomimo uproszczonej konstrukcji nie zrezygnowano tutaj z kilku ciekawych rozwiązań.
Na przykład bateria jest integralną częścią platformy. To optymalizuje konstrukcję samochodu, ale też oznacza, że nawet mocniejsza stłuczka może owocować szkodą całkowitą. Technologia "cell-to-body" ma jednak wiele zalet - zapewnia na przykład dużo wyższą sztywność konstrukcji samochodu.
BYD Atto 2 to auto o ciekawym pozycjonowaniu. Teoretycznie ma być bazowym modelem w gamie marki, ale swoimi wymiarami zbliża się do segmentu kompaktów (4310 mm długości). Tym samym jest nawet nieco dłuższym autem od Dolphina, uznawanego przez tego producenta za pełnoprawne auto kompaktowe.
Najważniejsza jest tutaj specyfikacja napędu
BYD Atto 2 dostanie baterię o pojemności 45,1 kWh, wykonaną w technologii LFP (litowo-żelazowo-fosforanowa). Tym samym nie zapewnia ona najwyższej gęstości energetycznej, ale za to jest odporna na zużycie.
Maksymalna moc ładowania nie należy do wysokich - i to może być największy minus. Przy ładowaniu prądem stałym osiągniemy góra 65 kW, co przekłada się na czas ładowania od 1o do 80% w 37 minut. Tym samym to pokazuje, że Atto 2 tworzono raczej z myślą o użytkowaniu w mieście i na krótszych dystansach.
Plusem jest za to ładowanie prądem przemiennym (AC) z mocą do 11 kW. Tym samym w 5,5 godziny naładujemy się do pełna z siły lub z wallboxa. Teoretycznie więc ładując samochód w nocy lub w pracy można mieć zawsze zapas prądu.
Silnik elektryczny zapewnia tutaj 130 kW mocy (177 KM) i 290 Nm. Pozwala to na zapewnienie sprintu do setki w 7,9 sekundy. Prędkość maksymalna to 160 km/h (jest ograniczona elektronicznie).
Warto dodać, że jest tutaj też funkcja V2L, która pozwala na zasilanie zewnętrznych urządzeń z baterii trakcyjnej (maksymalna moc to 3,3 kW).
Plusem Atto 2 jest stosunkowo przestronne i nowoczesne wnętrze
Kompaktowe wymiary pozwoliły na wygospodarowanie sporej ilości miejsca z tyłu, a także przestronnego bagażnika. Ma on 400 litrów pojemności w standardowej konfiguracji i 1340 litrów po złożeniu kanapy.
Do wyboru będą dwie wersje - Active i Boost. Największą różnicą jest tutaj wielkość ekranu multimediów (10,1 cala w bazowej wersji i 12,8 w droższym wariancie). Model Boost oferuje też kilka dodatków z zakresu komfortu: podgrzewanie przednich foteli i kierownicy, oświetlenie kabiny, elektrycznie składane lusterka boczne, przednie czujniki parkowania i kamerę 360 stopni.
Najważniejsza kwestia: ile ma kosztować BYD Atto 2?
Nieoficjalnie mówi się o kwotach na poziomie 120 tysięcy złotych. Jeśli więc od tej ceny odejmiemy 30-40 tysięcy złotych, które można dostać przy dopłatach, to może to być jedna z atrakcyjniejszych propozycji na rynku. Stosunek wymiarów do możliwości tego modelu może być jego największym atutem. Sprzedaż ruszy najprawdopodobniej w marcu bieżącego roku.