Audi przegrywa z Teslą i sprzedaje mniej samochodów. Czas więc na dwie nowości
Nie jest dobrze. Sprzedaż Audi drastycznie spadła, a konkurenci uciekają. Nawet Tesla osiągnęła lepsze wyniki. Niemcy mają jednak plan na poprawę tej sytuacji - a są nim dwa nowe kluczowe modele.
Jedno jest pewne: Audi miniony rok zaliczy do tych nieudanych, o których warto zapomnieć. Nim jednak 2024 stanie się jedynie statystyką z przeszłości, warto wyciągnąć lekcje z błędów, które popełniono. Marka z Ingolstadt sprzedała 1,67 miliona samochodów, czyli aż o 12% mniej niż w 2023 roku. Dla porównania wyżej notowana jest nawet Tesla, która osiągnęła wynik na poziomie 1,79 miliona.
Audi szykuje się do kontrataku. Pomoże w tym nowe Q3 i A7
Szef marki Gernot Döllner oficjalnie przedstawił część planów na ten rok. Wszystko wskazuje na to, że pomimo intensywnej elektryfikacji, w 2025 królować będą samochody spalinowe i hybrydy plug-in. Nie jest to jednak zaskakujące. Sprzedaż elektryków Audi spadła o 8%, a wynik na poziomie 164 000 samochodów jest daleki od optymalnego.
Dlatego właśnie pierwszeństwo dostają dwa całkowicie nowe modele. Mowa tutaj o Q3 i A7. W przypadku tego pierwszego auta możecie spodziewać się wyraźnej zmiany w stylistyce nadwozia, nowego wnętrza i wydajniejszych silników. Bazą jest wciąż platforma MQB, więc zobaczymy pod maską jednostki 1.5 TSI, 2.0 TSI i 1.5 TSI PHEV.
Audi A7 staje się z kolei następcą spalinowego A6. Dla osób, które przegapiły zmianę nomenklatury, mamy mały poradnik. Wszystkie auta z parzystymi cyframi w nazwie będą elektryczne (Q4, A6, Q6, itd.). Z kolei cyfry nieparzyste trafiły do modeli spalinowych (Q3, A5, Q5, Q7, A7). Wyjątkiem na tę chwilę jest A8 (które niebawem zniknie z rynku) i Q2 (tak samo). Z kolei Q8 E-Tron niebawem zakończy swoją historię, wraz z zakładem marki w Brukseli.
Nowe Audi A7 będzie kluczowym modelem
Niemcy szykują się tutaj na mocną rywalizację z BMW Serii 5 i z Mercedesem Klasy E. Aby odnieść możliwie największy sukces, postawiono na sprawdzony przepis. Jest to samochód w pełni spalinowy, niezależny od elektrycznego A6 E-Tron. Jego stylistyka ma być kombinacją pomysłów z obecnego A6 i z modelu A5. Na rynek trafi wersja sedan (limousine) i kombi (Avant), co zaspokoi potrzeby sporej części klientów.
Pod maską znajdziemy tutaj cały przekrój sprawdzonych konstrukcji. Na start ofertę zapełni wersja 2.0 TSI i 2.0 TDI, potencjalnie w 204-konnym wydaniu. Gernot Döllner, szef Audi, zapowiedział także debiut nowych hybrydy plug-in w gamie modeli A5, Q5 i A7.
Teoretycznie więc taki zestaw pozwoli na ścisłą rywalizację z niemieckimi konkurentami. W drodze jest również nowe Audi RS7, które stanie się hybrydą plug-in. Wzorem BMW zachowa silnik V8, ale z pewnością "przytyje", co nie każdemu przypadnie do gustu.