"Przepraszam Pana, w moim basenie pływa Rolls-Royce". Dlaczego? Bo Phantom ma 100 lat
Po co topić taką ikonę? Co robi Rolls-Royce Phantom w basenie? 58 lat temu Keith Moon, legendarny bębniarz The Who zrobił to samo ze swoim. To urodzinowy hołd.
Różne są pomysły na świętowanie setnych urodzin. Zwłaszcza, jeśli "stulatkiem" jest taka legenda motoryzacji jak Rolls-Royce Phantom. Firma przez cały rok odtwarza ważne momenty z historii modelu, podkreślając jego wpływ na motoryzację, ale też popkulturę. Najnowszy z nich jest... nieco kontrowersyjny. Choć bez wątpienia nawiązuje do klasyki muzyki.
Keith Moon vs Rolls-Royce Phantom - 1:0
W 1967 roku, jak głosi legenda, bębniarz rockowej kapeli The Who spędzał wieczór (jak zwykle) na imprezie. Działo się to w hotelu Holiday Inn we Flint, w Michigan. W pewnym momencie impreza wymknęła się spod kontroli, a w hotelowym basenie wylądował Rolls Moona.
Taka jest przypowieść ludowa, wymieniana w annałach rock&rollowych historii. Czy tak było naprawdę? Sam Moon twierdził w jednym z wywiadów, że to był Lincoln Continental. Ale kto by go tam słuchał. Zwłaszcza, że znany ze swojego zamiłowania do używek i samodestrukcji perkusista zmarł w 1978 roku z powodu mieszanki leków oraz alkoholu.
Roll-Royce, świętując stulecie Phantoma, postanowił odtworzyć to na wpoły legendarne wydarzenie.
Brytyjczycy stworzyli jednak tę "sztukę" w Plymouth, w Devon. Wybierający się na basen w tym okresie mogli być nie lada zdziwieni. W publicznym basenie stał bowiem Rolls-Royce Phantom.
A tak naprawdę to pozbawiona silnika karoseria, służąca jako prototyp. Miała iść na złom, ale natrafiła się urodzinowa okazja. W związku z tym wpuszczono ją do basenu, stawiając auto na specjalnie przygotowanej platformie. Co jak co, ale to kawał żelastwa, które zgodnie z prawami fizyki powinno zająć miejsce na dnie zbiornika wodnego.
Ale trzeba przyznać, że wygląda to wyjątkowo ciekawie, w zestawieniu z białymi budynkami oraz błękitną, czystą wodą. Przy okazji wykonano, moim zdaniem rewelacyjną, sesję zdjęciową.
Phantomami poruszały się takie gwiazdy jak John Lennon, Marlena Dietrich, Liberace, Elton John, ale także Snoop Dogg. Wszystkie wywarły na popkulturę niesamowity wpływ, podobnie jak bohater tego zdarzenia. Marka, która skutecznie odmładza swój wizerunek i bawi się kreacjami, być może jeszcze w tym roku zaskoczy nas kolejnym "odnośnikiem" do swojej historii.