Wygląda jak myśliwiec i nie jest dla ludzi z arachnofobią. Niezwykłe i zapomniane Lamborghini Pregunta trafiło na sprzedaż

Nim ta marka trafiła w ręce Audi i zyskała obecny charakter, dobrali się do niej... Francuzi. Lamborghini Pregunta było wyjątkowym projektem, który po latach znowu wypłynął na rynek.

Co jak co, ale w latach dziewięćdziesiątych pojawiło się najwięcej wspaniałych prototypów i samochodów koncepcyjnych. Najlepsze jest to, że często były to w pełni funkcjonalne samochody, z osprzętem i z silnikiem. To był też okres, gdy wiele firm eksperymentowało z budowaniem przedziwnych one-offów. Jednym z takich producentów był francuski Heuliez, który na co dzień słynął z budowania kabrioletów i pojazdów specjalnych. Od czasu do czasu jednak dobierali się też do produktów innych marek, eksperymentując z ich charakterem. Nie inaczej było w tym przypadku, gdyż Lamborghini Pregunta, bazujące na Diablo, było samochodem z zupełnie innej galaktyki.

Za jego wygląd odpowiadał Marc Deschamps, który pracował w Bertone razem z Marcello Gandinim. Deschamps ma na swoim koncie wiele ciekawych samochodów, takich jak chociażby Renault 5 Turbo i Lamborghini Jalpa.

Gdy projektował Lamborghini Pregunta, zadał sobie (dosłownie) jedno pytanie: co powinno być inspiracją?

Sięgnął więc tutaj po lotnictwo - nie cywilne, a wojskowe. Jego uwagę przykuł myśliwiec Rafale. Stąd chociażby charakterystyczny surowy wygląd nadwozia i wyraźnie wyeksponowana kabina, która ma przypominać miejsce pracy pilota.

Nadwozie wykonano w całości z włókna węglowego, które pokryto lakierem stosowanym właśnie na myśliwcach. Światła ukryto w bryle samochodu, tworząc charakterystyczne okrągłe otwory. W kabinie zaś sięgnięto po elementy, które miały przybliżać samochód do samolotu.

Stąd też nietypowa kierownica, prosty zestaw wskaźników z wyścigowych samochodów (produkt Magnetti Marelli), zgrabnie wyeksponowany lewarek skrzyni biegów i minimalistyczny wygląd całej deski rozdzielczej. Wygląd tego samochodu robi naprawdę ogromne wrażenie.

Lamborghini Pregunta

Pregunta od razu zyskało spory poklask wśród pasjonatów. Przez lata było wizytówką firmy Heuliez, pojawiając się na różnych eventach. W 2008 roku po raz pierwszy zmieniło właściciela i trafiło w prywatne ręce. W 2021 roku samochód wysłano do Sant'Agata Bolognese, gdzie specjaliści od klasyków wzięli go na warsztat. Wyspecjalizowani mechanicy przeprowadzili pełną rewizję silnika i skrzyni, układu wziętego wprost z Diablo.

Sercem tego samochodu jest więc 5,7-litrowe V12, którego blok pamięta czasy Miury. 530 KM przenoszonych na tylne koła wystarczało, zwłaszcza przy lekkiej konstrukcji. Po remoncie samochód prezentowano przez pewien czas w muzeum marki.

Teraz znowu jest wyjątkowa okazja, aby go kupić

Lamborghini Pregunta trafi na aukcję prowadzoną przez Broad Arrow. Estymowana cena sprzedaży to 2,5-3,5 miliona euro. Kto wie, być może ten samochód zainteresuje pewnego znanego kolekcjonera pojazdów tej marki z naszego kraju. Być może za jakiś czas Pregunta wypłynie w najmniej oczekiwanym miejscu na świecie, czyli w... Radomiu.