Prezydent Francji wybrał Renault Rafale. Wozi go silnik 1.2
Prezydent Francji ma nową służbową limuzynę - i jest to Renault Rafale. To kolejny raz, kiedy głowa tego kraju wybiera Renault zamiast Citroena.
- Renault znowu powraca pod Pałac Elizejski
- Rafale jest nową oficjalną limuzyną prezydenta Francji
- Pierwszy raz ta marka "woziła" głowę Francji już w 1920 roku
Jeśli śledzicie uważnie światowe wiadomości, to być może zauważyliście, że prezydent Francji Emmanuel Macron ma specyficzny samochód służbowy. W jego ręce trafiło nowe Renault Rafale, odpowiednio zmodyfikowane na potrzeby swojej nowej roli. Po 8 latach ta marka wraca pod Pałac Elizejski, aby wozić głowę kraju i jego gości.
Prezydent Francji wybrał Renault Rafale. Ta marka od dłuższego czasu dostarczała "unikalne" limuzyny
Rafale jest o tyle zaskakującym wyborem, ponieważ mówimy o SUV-ie. Mało który kraj wozi przywódców takimi samochodami. Z reguły są to limuzyny znanych niemieckich marek, oczywiście w opancerzonej wersji. Francuzi są jednak wierni swojej motoryzacji, a tutaj wybór stał się mocno ograniczony.
DS ma w swojej gamie tylko SUV-y. To samo tyczy się Renault. Wybór ogranicza się więc do najwyżej pozycjonowanych modeli. Tym razem DS 7 ustąpiło miejsca właśnie Renault Rafale.
Poprzedni samochód Renault, który pracował w Pałacu Elizejskim, też był dość nietypowy - mowa o Espace poprzedniej generacji. Duży crossover pełnił rolę samochodu służbowego prezydenta Francji. Wcześniej zaś ta marka dostarczyła Renault Vel Satis, czyli bardzo kontrowersyjną interpretację pojazdu z klasy wyższej.
Historia Renault w rękach prezydentów Francji jest bardzo długa
Pierwsze samochody ta marka dostarczyła już w 1920 roku, kiedy to model 40CV stał się oficjalną limuzyną Paula Deschanela, Alexandra Milleranda i Gastona Doumergue'a.
W kolejnych dekadach pojawiały się różne inne modele marki - w tym Renault Nerva Grand Sport, Renault 30 i później kultowe i cenione modele, czyli Renault 25 i Safrane.
Te dwa ostatnie przeszły ciekawe modyfikacje przed wejściem do służby. Renault 25, na specjalne życzenie Francoisa Mitteranda, zyskało indywidualne fotele z tyłu, takie jak przednie. Do tego Heuliez przygotował przedłużony wariant nadwozia (o 22,7 cm).
Kilka lat później prezydent Francji Mitterand i jego następca, Jaques Chirac, zamienili 25 na Renault Safrane w świetnej wersji Baccara, z silnikiem V6 pod maską.
Emmanuel Macron dostał nieco słabszy napęd, gdyż jego Rafale najprawdopodobniej korzysta z silnika 1.2 i napędu hybrydowego. Ciekawe jak ta jednostka radzi sobie z dodatkową masą związaną z opancerzeniem nadwozia.