BMW i Vision Circular to samochód ze śmieci, który można recyklingować w nieskończoność
Mamy rok 2021, a BMW patrzy już 19 lat naprzód. i Vision Circular to auto z recyklingu, które kiedyś może być podstawą oferty marki.
Wyobraźcie sobie auto, które stworzone jest z przetworzonych materiałów z recyklingu. To akurat nic wielkiego, gdyż już teraz taka technologia jest dość powszechna. Teraz pomyślcie sobie jednak, że takie auto w całości można recyklingować, aby zbudować kolejny taki samochód. I tak w kółko, bez ograniczeń - tak długo, aż nic nie uda się odzyskać i przetworzyć. A BMW twierdzi, że nawet bateria będzie tutaj przetwarzana. Poznajcie i Vision CirCular, czyli "samochód ze śmieci".
BMW i Vision CirCular to wizja przyszłości
Tak Niemcy widzą rok 2040 w motoryzacji. Mamy wówczas poruszać się luksusowymi kabinami, oczywiście w pełni autonomicznymi. Oczywiście od czasu do czasu można sięgnąć po wolant i nacieszyć się prowadzeniem takiego auta.
Kluczowy jest tutaj jednak komfort. Miękkie fotele wykonane z ekologicznej tkaniny, wspomniane już przetworzone elementy, nowoczesne technologie - to wszystko ma stworzyć unikalny klimat.
BMW i Vision CirCular na nowo interpretuje też design marki. Niemcy bawią się swoimi "nerkami", szukając dla nich nowej formy - wszak ta aktualna przestaje być potrzebna. Możemy więc spodziewać się, że kolejne lata przyniosą nam kolejną rewolucję w stylistyce aut z Monachium.
To pokaz ewolucji mobilności
Czy w przyszłości rola kierowcy zostanie ograniczona do minimum? Producenci starają się pokazać nam taki kierunek rozwoju, choć wciąż jest on dość odległy. Auta autonomiczne wymagają wielu czujników i radarów, które zamieniają je w dziwne wynalazki oklejone różnymi urządzeniami. Przed nami długa droga do stworzenia kompaktowych rozwiązań, które zostaną efektownie wkomponowane w bryły samochodów.
Jedno jest jednak pewne - elektromobilność zostanie z nami na dłużej, przynajmniej do czasu, kiedy nie znajdziemy dla niej lepszego zamiennika. BMW i Vision CirCular oczywiście ma poruszać się na prądzie, choć niemiecka marka nie wyklucza innych opcji. Eksplorowane są różne opcje, w tym wodór, który wciąż budzi wiele kontrowersji. Pokazane w Monachium BMW iX5 potwierdza jednak, że nawet kluczowe marki nie odpuszczają sobie eksperymentów z zasilaniem za pomocą H2.