Oletha Coupe to auto, które chcesz mieć. I nie jest to BMW Z8

Auto, które wygląda jak BMW Z8, ale nim nie jest? Oletha Coupe stworzona przez Smit Vehicle Engineering to ciekawy wynalazek prosto zza oceanu - wygląda jak rzadki model marki z Monachium, ale prawie nic go z nim nie łączy.

Ładne BMW Z8, prawda? Cóż, jedynie nazwa marki jako dawcy platformy dla tego auta jest prawidłowa. Ten samochód nie ma nic wspólnego z oryginalnym Z8, choć wcale nie ustępuje mu wizualnie. To pokaz tego, że projekt Henrika Fiskera doskonale wyglądałby w wydaniu coupe. Oletha w wykonaniu Smit Engineering może więc być ciekawym "substytutem" nieistniejącego wariantu Z8-ki.

Co łączy Olethę i BMW Z8?

Głównie linia nadwozia, zarówno frontu, jak i tyłu. Widać, że była to główna inspiracja. A jak dobrze wiemy Z8 wizualnie czerpie z jednego z najpiękniejszych aut marki z Monachium, czyli BMW 507. Tutaj te nawiązania też są widoczne, choć unikalna linia dachu zmienia całą sylwetkę.

BMW Z8

Zastanawiacie się co jest bazą dla tego auta? Odpowiedź może Was zaskoczyć - to BMW Z4 pierwszej generacji. Całe nadwozie obudowano tutaj panelami z włókna węglowego i kompozytów, dzięki czemu masa samochodu wynosi jedynie 1401 kg.

O osiągi też nie trzeba się martwić. O ile BMW Z4 występowało w topowych wariantach tylko z rzędowymi szóstkami, o tyle tutaj wpakowano pod maskę V8. To jednostka S65B44 z BMW M3 E90/E92. Generuje ona 450 KM, a moc trafia na tylną oś za pośrednictwem manualnej skrzyni biegów. Oletha zyskała opracowane od podstaw zawieszenie, wyczynowy układ wydechowy i zaawansowany tylny dyferencjał ze szperą. Co ciekawe felgi, które obuto w opony Michelin Pilot Sport 4S, to "kucizna", która wizualnie nawiązuje do kół z BMW Z8.

Oletha ma też wnętrze "dla kierowcy"

Ale nie wiemy jak ono wygląda, gdyż nikt nie pochwalił się zdjęciami. Szkoda.

BMW Z8

Wiemy za to, że Oletha może być w pełni indywidualizowana pod kątem wyglądu. Tyczy się to lakieru, doboru detali i oczywiście wykończenia wnętrza. Brzmi to ciekawie, choć raczej ogromnego sukcesu takiego projektu nie można się spodziewać. Na pewno jednak kilkudziesięciu zapaleńców zostawi swoje pieniądze w tej manufakturze i wyjedzie na drogi ciekawą interpretacją BMW Z8. Pojawia się jednak pytanie - czy takie auto wypada stawiać obok oryginału?

Źródło: Smit Vehicle Engineering