Elektryczne superauto od Qorosa i Koenigsegga

Pamiętacie rewolucyjną technologię bezwałkową Qamfree wynalezioną przez szwedzkiego Koenigsegga i dopracowaną później w zespole z chińskim Qorosem? Okazuje się, że silnik bez wałka rozrządu, to nie jedyny wspólny projekt Qorosa i Koenigsegga. Firmy zapowiedziały połączenie sił w celu zbudowania elektrycznego superauta.

Producent z siedzibą w Szanghaju nie ujawnił jeszcze zbyt dużo informacji na temat swojego nowego dzieła, ale w sieci pojawiły się jego pierwsze szkice. Widać na nich, że mamy do czynienia z nietypowym projektem, w którym zdecydowano się na niesymetryczne rozlokowanie drzwi wzorem Hyundaia Velostera. Podczas gdy z lewej strony pojazdu znajdziemy tylko jedno skrzydło drzwi, po prawej stronie auta umieszczono osobne drzwi do przedniej i tylnej części kabiny. Szkielet samochodu będzie stanowić karbonowy monokok, który bardziej niż z samochodami elektrycznymi, kojarzy się z superautami.

Chińskie media donoszą, że widoczny na szkicach samochód będzie w stanie przyspieszyć do 100 km/h w niecałe 3 sekundy, a akumulatory mają zapewnić zasięg pozwalający na przejechanie aż 500 km. Niestety, to jedyne informacje, jakimi dysponują w tym momencie - wciąż nieznana jest prognozowana moc pojazdu i pojemność akumulatorów. Prawdę mówiąc, nikt nie potwierdził też, że jest planowana produkcja seryjna tego samochodu.

Qoros 9 QlectriQ może być tylko próbą zwrócenia na siebie uwagi publiczności i pokazania potencjału chińsko-szwedzkiej współpracy. Niewykluczone, że Koenigsegg chce w ten sposób wybadać grunt przed zabraniem się za opracowywanie w pełni elektrycznego napędu.

Więcej szczegółów powinniśmy poznać za kilka tygodni podczas premiery samochodu na targach w Szanghaju. Nie wiadomo, czy auto trafi ostatecznie do produkcji, ale jeśli tak się stanie, to Qoros 9 QlectriQ będzie grał raczej w lidze superaut niż luksusowych samochodów elektrycznych - także cenowo.