KIA Sorento, czyli odpowiadam na wszystkie wasze pytania - TEST, OPINIA

Nie spodziewałem się, że KIA Sorento będzie budziła aż tyle emocji. Nowy produkt koreańskiej marki zaskakuje pod wieloma względami i jest ciekawą propozycją.

KIA Sorento Hybrid debiutuje już w czwartym wydaniu. Choć swoimi wymiarami niemal nie różni się od poprzednika, to jednak wydłużony rozstaw osi mocno zmienił odbiór tego pojazdu. Do tego doszło do rewolucji pod maską, gdzie zamiast diesli mamy przede wszystkim hybrydy, na które KIA mocno stawia. Okej, jest też jeden wariant zasilany olejem napędowym, ale nie będzie to popularny wybór.

Nie przedłużając: czas na odpowiedzi!

KIA Sorento Hybrid

Czy KIA Sorento Hybrid pomieści w bagażniku wózek i bagaże?

Tak, pomieści - na luzie. Koreańczycy co prawda mocno szaleją w kwestii podawanej pojemności (blisko 830 litrów!). W praktyce liczono zapewne przestrzeń do dachu. Kufer jednak i tak jest duży, a do tego bardzo ustawny. Można go też nieco powiększyć odsuwając fotele, gdyż i tak miejsca na nogi jest ogrom.

A jak wypada przestrzeń dla pasażerów?

W drugim rzędzie komfortowo pojadą dwie osoby. Środkowe miejsce jest znacznie węższe i można je traktować bardziej awaryjnie. Dwa fotele w bagażniku to z kolei propozycja dla niskich osób, dzieci lub po prostu jako rozwiązanie wykorzystywane na bardzo krótkim dystansie.

KIA Sorento Hybrid Duuuuuużo miejsca.

Ile pali KIA Sorento Hybrid?

Jak wiadomo tutaj duży wpływ na wynik ma styl jazdy i usposobienie danego kierowcy. Muszę jednak przyznać, że jednostka 1.6 T-GDI o mocy 230 KM radzi sobie doskonale pod kątem ekonomii. Na pierwsze testy dostałem wariant z napędem na cztery koła. Moc tutaj przenoszona jest w proporcjach od 100:0 do 50:50.

W mieście Sorento zużywa od 6 do 8 litrów paliwa - i nie jest to zakłamany wynik. Ten samochód naprawdę dużo czasu "spędza" w trybie elektrycznym, załączając go przy każdej okazji. A skoro w mieście często się hamuje, to i bateria jest zwykle pełna.

W trasie wyniki mocno się wahają, ale przy 120 km/h da się uzyskać około 7,5-7,7 litra na setkę. Przy 140 km/h jest to już 9 litrów. Za to przy 100 zużycie spada nawet do 5 litrów.

Czy dynamika w hybrydzie jest dobra? Jak radzi sobie napęd na cztery koła?

Tak, dynamika jest zadowalająca, ale nie rzuca na kolana. 230 KM zapewnia dobry sprint do setki (9 sekund), ale powyżej 100 km/h czuć, że auto traci wigor. Jazda do 140 km/h jest komfortowa, zaś "deptanie" do wyższych prędkości wymaga czasu.

 

Specyficznie pracuje też 6-biegowa skrzynia automatyczna, która jest jedyną dostępną w hybrydzie. Niekiedy zdarza się jej szarpnąć lub bezsensownie przeskoczyć między biegami. Warto za to wspomnieć, że w trybie elektrycznym Sorento pokona naprawdę dużo kilometrów. Minimalne ujęcie gazu w trasie wyłącza jednostkę, a w korkach czy manewrując często będziemy operować wyłącznie na prądzie. Ach, jeszcze jedno - nie wymusimy tutaj jazdy w trybie EV. KIA uznała, że w zwykłej hybrydzie jest to zbędne.

Napęd na cztery koła, o którym już wcześniej wspomniałem, faktycznie poprawia trakcję, zarówno na asfalcie jak i na luźnych nawierzchniach. Dobrze pokazuje to wskaźnik przeniesienia mocy na poszczególne koła. Przy szybkim wyjściu z zakrętu duża część momentu przenoszona jest na tył (przypominam, do podziału 50:50), dzięki czemu niwelowana jest podsterowność. KIA Sorento Hybrid jest także dostępna w wariancie przednionapędowym.

Jak prowadzi się Sorento? Czy tylne zawieszenie jest lepsze niż w poprzedniku?

Nie ukrywajmy - to kawał wielkiego SUV-a, który nie aspiruje do roli sportowca. Sorento stawia na komfort, którego tutaj nie brakuje. Auto miękko wybiera nierówności i lubi się rozbujać na pofalowanej drodze. Przy hamowaniu zdarza mu się także lekko zanurkować.

Tylne zawieszenie na poprzecznych krótkich nierównościach lubi czasami głucho i twardo dobić. Jest to jednak jedyny moment, w którym pojawia się jakikolwiek dyskomfort.

Sorento ma trzy tryby pracy standardowej: ECO, SPORT i SMART. Każdy z tych trybów zmienia nastawy poszczególnych podzespołów, np. układu kierowniczego (siła wspomagania), czy przepustnicy. Zawieszenie nie wykorzystuje aktywnych amortyzatorów - to klasyczna konstrukcja.

Są też tutaj trzy tryby terenowe: SAND, MUD i SNOW. Pomagają one bezpiecznie przejechać w trudniejszych warunkach. Tych niestety nie udało mi się odnaleźć podczas pierwszych krótkich testów.

Jak wypada wnętrze? Czy jest dobrze wykonane i odpowiednio wyciszone?

KIA zrobiła ogromy postęp w kwestii materiałów wykończeniowych we wnętrzu. Znajdziemy tutaj dużo miękkich plastików, które są przyjemne w dotyku. Twardych materiałów jednak także nie brakuje, ale znajdziemy je w dolnej partii deski i boczków. Martwi mnie jedynie dotykowy panel klimatyzacji i elementy w kolorze piano black. Mogą się one łatwo rysować i niszczyć podczas codziennej eksploatacji.

Kilka słów krytyki należy się także fotelom. Są wygodne, ale mają zdecydowanie zbyt krótkie siedziska. Niekiedy miałem wrażenie, że się z nich ześlizguję. W drugim rzędzie miejsca nie brakuje, a kanapa jest dobrze wyprofilowana. Trzeci rząd można uznawać za pełnoprawny w przypadku dzieci - dorośli raczej się nie ucieszą z podróży w tym miejscu.

Idealne warunki dla tego auta. Trochę szutru, większy prześwit - jest dobrze!

Warto dodać, że każdy pasażer ma swoje gniazdo USB do ładowania telefonu - także w trzecim rzędzie.

A wyciszenie? Moim zdaniem wypada bardzo dobrze. Silnik spalinowy słuchać głównie na wyższych obrotach, ale to nie przeszkadza. W mieście jak i w trasie jednostka nijak nie doskwiera, nie hałasuje i nie wprowadza dyskomfortu w kabinie.

Jak działają nowoczesne rozwiązania?

Tych tutaj nie brakuje. KIA Sorento Hybrid łączy na przykład cyfrowe zegary z ekranem 12,3-cala z systemem multimedialnym UVO Connect z ekranem 10,25-cala. Całość tworzy spójną przestrzeń w postaci dwóch wyświetlaczy, które łączą się na szczycie deski rozdzielczej.

Cyfrowe zegary mają kilka motywów, zależnych od trybu jazdy. Można jednak wybrać jeden konkretny, z którego chcemy korzystać - ustawia się to z poziomu systemu multimedialnego. Muszę przyznać, że tylko jedna grafika podoba mi się w stu procentach, gdyż jest spokojna i estetyczna. Pozostałe bywają miejscami przekombinowane.

System UVO Connect to najnowsze dziecko Kii. Pomijając szybkie działanie, mamy tutaj możliwość sparowania telefonu za pomocą aplikacji. Dzięki niej zarządzamy całym pojazdem niezależnie od naszej lokalizacji. Oczywiście multimedia obsługują też Apple CarPlay i Android Auto.

Czy na żywo auto wygląda dobrze?

I to jak! Moim zdaniem KIA wykonała kawał rewelacyjnej roboty, gdyż Sorento prezentuje się bardzo masywnie, ale nie jest przy tym ociężałe wizualnie. Wiele smaczków podkreśla nawiązania do innych modeli, tak jak chociażby listwa pod szybami bocznymi czy typowy dla KII grill. KIA Sorento dostępna będzie z felgami w rozmiarze od 17 do 20 cali. Ja jeździłem na 19-kach i uważam, że jest to idealny kompromis pomiędzy wymiarami a komfortem.

A co z cenami? Ile kosztuje KIA Sorento Hybrid?

157 900 zł - tyle zapłacimy za bazową wersję M, która ma już całkiem niezłe wyposażenie. Znajdziemy tutaj nieco mniejszy ekran multimediów (ma 8 cali), ale nie zabraknie ledowych świateł z przodu i z tyłu (tutaj uwaga - nie są one aktywne w żadnej wersji, nawet topowej), cyfrowe zegary i automatyczną klimatyzację z filtrami.

KIA ma tutaj specyficzną strategię, gdyż jako jednego z głównych konkurentów typuje Toyotę RAV4. Jest ona mniejsza, a kosztuje w zasadzie tyle samo. Otóż wyrównując wyposażenie bazowej RAV4 z bazowym Sorento otrzymujemy dokładnie taką samą cenę. KIA także ma napęd hybrydowy, jest większa i przestronniejsza. Widzę tutaj bardzo dobrze wymierzony pstryczek w nos tej japońskiej marki.

Aby zyskać napęd na cztery koła w Sorento trzeba dopłacić 9 000 zł. Jeśli często będziecie jeździli w błocie lub po szutrach, to jest to warte uwagi.

A co z dieslem? Cóż, ten w Polsce cierpi. Jednostka o objętości skokowej wynoszącej 2,2-litra kosztuje blisko 190 000 zł w bazowej wersji. Koreańczycy mówiąc więc wprost - to będzie rarytas i malutki procent sprzedaży. Główny nacisk stawiany jest na wersję hybrydową i nadchodzącą hybrydę plug-in.

Czy samochód ten jest warty uwagi?

Tak, jak najbardziej. KIA korzysta ze sprawdzonych rozwiązań i nowoczesnych technologii. W ostatnich latach marka ta rozwinęła się w sposób nieporównywalnie szybszy od wielu innych marek. Stosunek ceny do jakości osiągnął idealny poziom, a to przemawia do rozsądku wielu osób.