Mazda CX-5 jest gotowa do debiutu. Wszystko jest tutaj bardzo znajome
Nowa Mazda CX-5 2026 zadebiutuje już za kilka dni. Wszystko wskazuje na to, że ten samochód nie będzie wielkim zaskoczeniem. I dobrze!
- Mazda CX-5 2026 zadebiutuje 10 lipca
- Nowa generacja tego modelu zachowa wiele cech poprzedników
- Pod maską docelowo pojawi się nowy napęd
Ten samochód to absolutny bestseller japońskiej marki. Mazda CX-5 sprzedaje się jak świeże bułeczki, nawet pomimo swojego wieku. Auta, które zalegały u dealerów, szybko znalazły nowych nabywców. Przerwa w obecności tego auta na rynku, nie była długa. Nowa generacja zadebiutuje już 10 lipca - i będzie... ewolucją obecnego modelu.
Na to przynajmniej wskazują pierwsze oficjalne zdjęcia zapowiadające debiut tego samochodu. Japońska marka wprowadzi tutaj odrobinę "świeżości", ale ogólna koncepcja pozostaje niezmieniona.
Mazda CX-5 2026 wygląda niczym gruntownie odświeżony poprzednik
I zasadniczo nie jest to zły kierunek. Wszyscy dobrze wiemy, że CX-5 jest cenionym autem, głównie z powodu dobrego designu i solidnego napędu. Tu nie będzie inaczej.
Pas przedni nabrał nieco więcej charakteru i jest dynamiczniejszy wizualnie. Wyróżniają go nowe światła z podwójnymi ledowymi światłami dziennymi. Tylne lampy nawiązują zaś do modelu CX-60 i CX-80 za sprawą mocno zachodzących na boki elementów.
Linia boczna także zadaje się być bardzo podobna. Delikatnie zmieniono kształt najmniejszego okna przy słupku C, ale to kosmetyczne poprawki. Całość na pewno wpadnie w oko wiernym klientom tej marki.
Co jeszcze zdradza nam pierwszy zwiastun?
Warto przyjrzeć się pokrywie bagażnika. Wyraźnie widać na niej emblemat e-Skyactiv G. Ta nazwa jest nam doskonale znana, gdyż stosowano ją w miękkiej hybrydzie w poprzedniku. Czyżby więc tutaj powróciła znana gama jednostek napędowych? Wszystko na to wskazuje.
Od dawna mówiło się o pełnej hybrydzie. Ta jednak może dołączyć do gamy nieco później, wraz z nową rodziną silników Skyactiv-Z. Japończycy chcą tutaj pokazać, że jednostki benzynowe nie są skazane na wyginięcie i mają przed sobą jeszcze lata przyszłości.
Wciąż nie wiemy jak wyglądać będzie wnętrze
Tu spodziewamy się dwóch rzeczy - nawiązań do modelu CX-60/80, a także debiutu nowych multimediów. Mazda i Toyota wspólnie opracowują system, który po stronie marki z T w nazwie nazywa się Arene. Oczywiście grafika będzie zróżnicowana, jednak "hardware" i oprogramowanie w dużej mierze będą niemal identyczne.