Omoda 5 Hybrid oficjalnie. Bez konieczności ładowania, 224 KM, niskie zużycie paliwa
Omoda 5 Hybrid wjeżdża na rynek i może być najciekawszą wersją w gamie tego modelu. Ma dużo mocy, zużywa mało paliwa i omija gniazdka.
- Omoda 5 Hybrid oficjalnie debiutuje na rynku
- Nowa wersja ma 224 KM i jest klasyczną hybrydą
- Zaletą ma być niskie zużycie paliwa
Ten model sprzedaje się bardzo dobrze, choć cały czas wiele osób krytykuje nieco zużycie paliwa w silniku 1.6 T-GDI. Lada chwila w salonach tej marki pojawi się atrakcyjna alternatywa, która zdecydowanie zmieni postrzeganie chińskiego crossovera. Omoda 5 Hybrid debiutuje na rynku z 224-konną klasyczną hybrydą.
Nie ma więc konieczności ładowania się z gniazdka, mocy jest znacznie więcej, a zużycie paliwa powinno wyraźnie spaść. Brzmi to jak całkiem niezła propozycja?
Omoda 5 Hybrid oferuje 224 KM i ma baterię trakcyjną o pojemności 1,9 kWh
Pod maską tego samochodu jest zespół napędowy, który w dużej mierze wywodzi się z konstrukcji znanej z hybrydy plug-in. Jednostka spalinowa, 1,5 T-GDI, oferuje 143 KM. Silnik elektryczny z kolei generuje 204 KM. Łączna moc systemowa to 224 KM, a na koła przenosi ją przekładnia DHT. Akumulator o pojemności 1,9 kWh ulokowano pod podłogą bagażnika.
Co ciekawe hybryda Omody może pracować zarówno szeregowo, jak i równolegle. Oznacza to, że przy spokojnej jeździe silnik spalinowy pełni rolę generatora i zasila jednostkę elektryczną, ale nie przekazuje mocy na koła. Dopiero przy dociśnięciu gazu specjalne sprzęgło spina napęd i dostajemy moc serwowaną z dwóch jednostek.
Średnie zużycie paliwa, przynajmniej według deklaracji Omody, ma wynosić od 4 do 5 litrów. Zasięg na 51-litrowym zbiorniku paliwa sięga zaś 1000 kilometrów. Przyspieszenie do setki zajmuje niecałe 8 sekund, a prędkość maksymalna to 175 km/h.
Ulokowanie baterii pod podłogą bagażnika ograniczyło za to przestrzeń ładunkową - Omoda 5 Hybrid ma bagażnik o pojemności 300 litrów, a po złożeniu oparcia kanapy dostajemy 1000 litrów do wykorzystania.
Ile ma kosztować Omoda 5 Hybrid w Polsce?
Nowy model pojawi się w salonach już jesienią. Wszystko wskazuje na to, że wersja hybrydowa będzie droższa o około 12 tysięcy złotych. Zakładając więc, że podział wersji wyposażenia pozostanie taki sam, to bazowy wariant Comfort powinien kosztować około 127 500 - 129 500 złotych, a wersja Premium 141 500 - 144 500 złotych.