RAM Rampage wprasza się do Europy. Brazylijski pickup chce powalczyć o wąskie grono klientów
Współpracujący ściśle z grupą Stellantis importera RAM-a na Europę, KW Auto, rozszerzy swoją ofertę o nowy model. RAM Rampage ma być przystępnym cenowo pickupem, ze sprawdzonymi rozwiązaniami na pokładzie. To bardzo ciekawy ruch ze strony tego koncernu.
- RAM Rampage trafi do Europy
- Importerem tego modelu będzie KW Auto
- To ciekawy ruch ze strony grupy Stellantis
Grupa KW Auto to oficjalny importer takich marek jak RAM czy Dodge. Ta niemiecka firma ściśle współpracuje z koncernem Stellantis i działa przy dużym wsparciu tego międzynarodowego giganta. Dzięki nim między innymi możecie kupić nowego Dodge'a Durango w Polsce - z pełną gwarancją. Teraz do listy produktów, które trafią dzięki nim do Europy, pojawi się RAM Rampage. To nietypowy samochód, gdyż mówimy o konstrukcji pochodzącej z Brazylii - ale szlifowanej nie tak dawno temu w Polsce.
Rampage to autorska konstrukcja grupy Stellantis, nie mająca nic wspólnego z pickupami 1200 i Dakota, oferowanymi także w Ameryce Południowej. Dwa wspomniane modele bazują na chińskim pickupie grupy Changan i są bliźniakami Fiata Titano oraz Peugeota Landwinda.
RAM Rampage to zupełnie inna bajka - do tego ciekawa z powodu swoich wymiarów. Ten model będzie nieco mniejszy od typowych przedstawicieli segmentu, takich jak Ranger czy Hilux. Czy to pomoże mu przebić się w tym trudnym segmencie?
RAM Rampage w Europie. Co to za samochód?
Za punkt wyjścia dla tej konstrukcji przyjęto platformę znaną samochodów osobowych. To pierwszy element, który oddziela Rampage'a od standardowych pickupów na ramie. Stellantis opracowało ten samochód na platformie Small Wide 4x4 LWB. Nieco inna wersja tej płyty podłogowej występuje między innymi w Alfie Romeo Tonale, a wcześniej była stosowana w Jeepie Compassie poprzedniej już generacji.
Rampage jest więc dość cywilizowanym samochodem o osobowym charakterze. Wyglądem przywodzi jednak na myśl swojego dużo większego kuzyna. Design jest przyjemny dla oka, a wnętrze prezentuje się bardzo nowocześnie.
Pod maską tego samochodu, w brazylijskiej wersji, znajdziemy trzy silniki. Pierwszym jest jednostka 2.0 GME Turbo, czyli doładowana turbobenzyna, którą znacie z wielu innych samochodów koncernu Stellantis/dawnego FCA. Dwie pozostałe opcje to diesle 2.0 MultiJet i 2.2 MultiJet. Z pewnością to właśnie one trafią na nasz rynek. W obydwu przypadkach mowa o standardowym połączeniu z 9-biegowym automatem i z napędem 4x4.
"Mały" RAM przechodził testy przed premierą także w Polsce. Pracowały nad nim lokalne oddziały ZF (z Częstochowy między innymi), a także centrum rozwojowe grupy Stellantis funkcjonujące w Tychach. Cena i specyfikacja tego samochodu dla Europy pozostają tajemnicą. Premiera rynkowa odbędzie się już jutro, podczas targów biznesowych w Weronie we Włoszech.