Spójrzmy na rok 2023. Kto wygrał w Polsce, kto jest wielkim przegranym?
Czas na kluczowe podsumowanie, czyli do kogo należał rok 2023 w motoryzacji w Polsce? Odpowiedź pewnie już znacie, aczkolwiek lista marek wygląda naprawdę egzotycznie. Jest też wiele zaskakujących zmian.
Rok 2023 już za nami, a więc czas spojrzeć w dane dotyczące sprzedaży samochodów w Polsce. Jak zawsze IBRM Samar wyposażył nas w fantastyczną porcję danych, które dla fanów statystyki są źródłem ciekawej wiedzy. Zanurkowaliśmy w tych cyfrach i wyciągnęliśmy dla Was najciekawsze wnioski.
Zacznijmy od porcji suchych danych. Rynek w Polsce urósł o 13%, co jest dobrą wiadomość. Jak zauważa Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar, jest to zarówno kwestia realizacji zamówień z 2022 roku, ale i stabilizacji dostaw i dostępności samochodów. Przedsiębiorcy poszli na zakupy, gdyż rynek też nieco się ustabilizował po pandemicznej zawierusze. Aż 90% sprzedaży stanowią zakupy na firmy, a zaledwie 10% dla klientów indywidualnych.
Rok 2023 należał do Toyoty - nie tylko jako marki, ale też jako koncernu
Ta japońska firma pierwsze miejsce trzymała od stycznia 2023 i nie oddała go nawet na chwilę. Do klientów dotarło 91 195 samochodów, czyli o blisko 23,5% więcej, niż w ubiegłym roku. Oznacza to, że niemal co piąty nowy samochód na drogach ma logotyp tej marki.
W sprzedaży królowała Corolla, ale nie brakowało tutaj także zaskoczeń. Wśród 10 najpopularniejszych samochodów w Polsce, aż 5 to Toyoty - wspomniana Corolla, Yaris, Yaris Cross, C-HR, i RAV4.
Warto jednak spojrzeć też na Lexusa, który pnie się w górę. W roku 2022 do klientów trafiło 5658 samochodów tej marki. W ubiegłym - 10 495. Oznacza to wzrost o blisko 87%, głównie za sprawą świetnie sprzedającego się NX-a. Coraz szersza gama SUV-ów w połączeniu z dobrym finansowaniem działa tutaj idealnie.
Drugie miejsce w klasyfikacji sprzedaży zajęła Skoda, a trzecie KIA
Rok 2023 nie przyniósł więc tutaj rewolucji. Czeska marka sprzedała 51 479 samochodów, czyli o ponad 22% więcej niż w 2022. KIA z kolei zanotowała nieco mniejszy, bo 7-procentowy wzrost (36 081 sprzedanych samochodów).
Tuż za podium, zostawiając swój oddech na Kii, uplasował się Volkswagen z liczbą nieco ponad 33 000 sprzedanych samochodów. Za nim znajdziemy z kolei Hyundaia, Audi, BMW, Mercedesa, Renault i Dacię.
Tu mamy więc dwa ciekawe spostrzeżenia. Po pierwsze - aż trzy marki premium znalazły się w czołówce. Po drugie - Renault delikatnie przebija Dacię, choć różnica to raptem 400 samochodów (ok. 17 800 Dacii i 18 200 Renault).
Z marek, na które warto zwrócić uwagę, trzeba wymienić Mazdę. Rok 2023 dla niej był doskonały, a sprzedaż wzrosła z 7 255 do 11 055, czyli o ponad 52%. Duża w tym zasługa nie tylko nowego SUV-a CX-60, ale także wciąż popularnego CX-5, CX-30 i Mazdy 3.
Lexus także pnie się w górę. Z moich rozmów z przedstawicielami marki wynika, że w tym roku bardzo chcą ulokować się w pierwszej dziesiątce. Oznaczałoby to konieczność zwiększenia sprzedaży o ponad 7-8 tysięcy samochodów, aczkolwiek kto wie, być może nowe modele im w tym pomogą.
A dla kogo rok 2023 był nieudany? Mam tutaj jeden swój typ - koncern Stellantis
Pamiętacie czasy, w których Opel i Peugeot były wysoko w statystykach sprzedaży, a Fiat królował na rynku? Jeśli tak, to czas pomyśleć o kompleksowym pakiecie badań zdrowotnych. Te marki są daleko w tyle - nawet bardzo.
Najlepszy wynik w Stellantisie odniósł Opel, z liczbą 9 523 sprzedanych aut. Tuż za nim jest Peugeot - 8 792. I o ile niemiecka marka zaliczyła mikroskopijny wzrost (1%), o tyle Peugeot spadł o 10%. Co jest problemem? Podejrzewam, że przede wszystkim wysokie ceny, przeciętna oferta i niestety mało atrakcyjne finansowania.
Citroen wylądował na 20 miejscu (5 701 samochodów, spadek o blisko 7%), Fiat na 24 (3 728 sprzedanych aut), Jeep (2 180 samochodów), Alfa Romeo na 31 (1 145 aut) i DS na 33 (645 sprzedanych samochodów). Wiecie, co mnie tutaj szokuje? Po pierwsze - przed Fiatem wylądowało Porsche. Tak, Porsche sprzedało w Polsce o ponad 500 aut więcej, niż Fiat. Alfa Romeo z kolei, nawet pomimo nowego modelu Tonale, spadła o blisko 32%. DS zanotował blisko 30-procentowy zjazd i wylądował za... Subaru.
Jedynie Abarth zanotował 94% wzrostu sprzedaży z liczbą 202 samochodów. To jednak zasługa wyprzedawania ostatnich sztuk spalinowego modelu i "zatowarowania" salonów w elektryczny wariant nowej generacji.
Rok 2023 pokazał też, że luksus ma się doskonale
Top 3 to oczywiście Audi, BMW i Mercedes, przy czym przewaga marki z Ingolstadt jest bardzo widoczna - to ponad 3 tysiące aut względem BMW i 6 tysięcy względem Mercedesa.
Kolejny rok na plusie zanotowało także Volvo (ponad 12 tysięcy samochodów), a nowym "czarnym koniem" jest tutaj Tesla. Nie mam jednak pojęcia dlaczego jest w worku "premium", skoro mówimy o dość plastikowym samochodzie dla mas. Cena nie sprawia, że mamy do czynienia z czymś z nieco wyższej półki.
W każdym razie: Tesla sprzedała w Polsce 4 634 samochody, o 278% więcej niż przed rokiem. A ten wzrost raczej się nie zmniejszy. Coś czuję, że rok 2024 zamknie się z liczbą około 6 tysięcy sprzedanych Tesli.
Maserati, Ferrari, Bentley i Lamborghini niezmiennie trzymają stały poziom i sprzedają od 44 do 90 aut (przy czym najwięcej Maserati, najmniej Lamborghini). Tym, co mnie zaskoczyło, jest jednak Rolls-Royce. Z 7 aut sprzedanych w 2022, podskoczono do 20 w roku 2023. Na liście jest też oficjalnie jedno Bugatti, które zostało z nami w Katowicach.