Toyota Supra i BMW Z4 wybierają się za tęczowy most. Znamy datę
Kiedy Toyota Supra i BMW Z4 znikną z rynku? Wszystko wskazuje na to, że data jest już znana i potwierdzona. Wcześniej czeka nas jednak małe zaskoczenie.
- Produkcja Toyoty Supry i BMW Z4 odbywa się w fabryce Magny w Austrii
- Wszystko wskazuje na to, że historia tych aut skończy się w ciągu dwóch najbliższych lat
- Wcześniej dostaniemy jednak coś ciekawego "na deser"
Toyota Supra powróciła na rynek dzięki BMW. Być może o tym już nie pamiętacie, ale te marki współpracowały ze sobą intensywnie w drugiej dekadzie XXI wieku. Niemcy sprzedawali Toyocie swoje diesle (lądowały między innymi w Aurisie, czy w modelu Verso), a Toyota zafundowała im lekcję z budowy hybryd. Jedną z części tego planu było także stworzenie sportowego samochodu. Tak narodziła się Toyota Supra, która ma w sobie dużo genów niemieckiej marki, ale całość oferuje w zupełnie innym wydaniu.
Wraz ze swoim "bliźniakiem", czyli BMW Z4, Supra powstaje w fabryce Magny w Graz w Austrii. Wszystko wskazuje jednak na to, że historia tych skończy się w ciągu najbliższych dwóch lat.
Toyota Supra i BMW Z4 mają zniknąć z rynku w 2026 roku. Tu jest jednak pewien haczyk
"Japoński" samochód sportowy nie jest już dostępy w ofercie marki w Europie. Powód jest prosty - nie zaktualizowano go jeszcze do nowych standardów GSR2, co uniemożliwia rejestrację takich aut po lipcu 2024. Nie oznacza to jednak, że Toyota postawiła kreskę na Starym Kontynencie.
Inżynierowie marki cały czas intensywnie pracują nad nowym wariantem, który będzie wisienką na torcie w ofercie. Nowa limitowana seria ma być inspirowana Nurburgringiem i właśnie tam przechodzi bardzo intensywne testy. Mowa tutaj najprawdopodobniej o wyższej mocy, gruntownie zmodyfikowanym zawieszeniu i o jeszcze lepszym prowadzeniu.
To będzie zapewne drogie auto, skierowane do największych fanów marki. Kiedy je poznamy? Można śmiało założyć, że ten rok jest realną datą - ten samochód często pojawia się w otoczeniu zamku Nurburg.
Nowa Toyota Supra to ciekawe auto, ale nigdy nie osiągnęła rewelacyjnych wyników sprzedaży
Największym zainteresowaniem cieszyła się (i dalej cieszy) w USA. Tam w rekordowym 2021 roku sprzedano ponad 6800 egzemplarzy. Ta liczba zaczęła jednak szybko spadać - w 2022 było to już nieco ponad 4900 aut, a w 2023 2652 samochody.
W Europie zaś Supra nigdy solidnie nie "kliknęła" - w najlepszym 2022 roku sprzedano niecałe 1000 aut na Starym Kontynencie. Dla porównania w 2022 r. BMW sprzedało 6440 egzemplarzy Z4.
W ofercie niemieckiego roadstera pojawiła się wersja, która de facto istnieje dzięki... Toyocie. Mowa o wariancie z manualną skrzynią biegów, dla purystów poszukujących analogowych wrażeń z jazdy. Będzie to jednak niszowa propozycja. Sprzedaż napędzają tutaj dwa warianty: sDrive20i i sDrive30i. W ciepłych krajach, takich jak Włochy czy Hiszpania, cieszą się dużym uznaniem.
Co dalej z tymi modelami?
Patrząc na to, że BMW chce uprościć i zmniejszyć gamę modeli, powrotu Z4 nie spodziewalibyśmy się. Jego miejsce może zająć po prostu kolejna Seria 4 Cabrio. Z kolei Toyota "planuje przyszłość". Patrząc jednak na to, że Japończycy nie rezygnują z silników spalinowych i rozwijają nowe jednostki, to przyszłość nazwy Supra może być bardzo ciekawa.
Warto też wspomnieć o tym, że obecne zmiany w fabryce w Grazu oznaczają duże zwolnienia. Magna redukuje zatrudnienie aż o 500 osób. Dlaczego? Powodem jest zakończenie produkcji kilku samochodów - mowa tutaj o Jaguarze E-Pace i I-Pace, BMW Serii 5 (wybrane wersje wyjeżdżają z tej fabryki) i o Fiskerze Oceanie (ta marka w zasadzie już zbankrutowała).