Chiński Passat przypadnie Wam do gustu. Wygląda naprawdę dobrze
Oto Passat, który Was zaskoczy. Chiński wariant właśnie przeszedł duży lifting i wygląda naprawdę ciekawie. Aż chciałoby się powiedzieć, że jest lepszy od europejskiego wariantu.
Oferta Volkswagena w Chinach to temat na osobny wpis. Wszystko jest tutaj mocno pokręcone, a teoretycznie ten sam model występuje w kilku różnych wariantach. Niektóre z nich wyglądają zupełnie inaczej, a inne mocno przypominają europejskie modele. Przykład? Auto, na które patrzycie, to Passat. Tak, kochany przez naszych rodaków Passat wygląda w Chinach zupełnie inaczej, choć też korzysta z platformy MQB. Do tego obok niego oferowany jest Magotan (czyli nasz europejski wariant z dłuższym rozstawem osi), a wisienką na torcie jest Phideon. To z kolei duża limuzyna, która plasuje się mniej więcej w tym miejscu, w którym kiedyś był Phaeton. Oczywiście nie jest to tak luksusowe i ciekawe konstrukcyjnie auto, ale i tak warto na nie zwrócić uwagę.
Ale dzisiaj gwiazdą jest Passat
Co wyróżnia ten model? Przede wszystkim naprawdę przyjemna dla oka stylistyka. Zgrabny front i ciekawy tył są znacznie ciekawsze, niż w znanym nam wariancie. Sama linia auta jest też dużo bardziej wyrazista i atrakcyjna. Typowa dla chińskiego urzędu patentowego grafika pokazuje nam z kolei wszelkie ciekawostki dotyczące prezencji innych wariantów.
Niestety w tych wszystkich fotografiach bardzo brakuje zdjęć wnętrza. Zakładam, że tutaj jednak nie zaszło zbyt wiele zmian. Tym samym kokpit bardziej przypomina ten stosowanych w europejskich SUV-ach, z wysoko umiejscowionym ekranem i nisko ulokowanymi nawiewami.
A co Chińczycy mają pod maską?
Tutaj królują dwa silniki - 1.4 TSI i 2.0 TSI. Ten pierwszy generuje 150 KM i jest bazową ofertą w tym modelu. Drugi zaś, 2.0 TSI, występuje w wariantach 330 TSI i 380 TSI. To jednak nie jest moc, a oznaczenie sugerujące liczbę kilowatów - coś jak w Audi. Najmocniejszy wariant oferuje blisko 280 KM.
Jako ciekawostka - nowy Passat pojawi się w Europie już niebawem
Niemcy szykują kolejną generację swojego popularnego modelu, choć tym razem będzie ona zupełnie inna. Volkswagen stawia na nadwozie kombi i bardziej efektowny design. Sedan, będący jednak rzadziej wybieranym modelem, odejdzie na emeryturę.