2019 Jeep Wrangler - Nowy diesel i "miękka hybryda"
Niestety - to nie są silniki, które europejski klient będzie mógł zamówić. Na rynku amerykańskim Jeep uzupełnia ofertę silników o dwie nowe jednostki - 3.0 EcoDiesel i 3.6 V6 eTorque.
Klient europejski zmuszony jest do wyboru między 2.2-litrowym dieslem z Alfy Giulii (200 KM), a... 2.2-litrowym dieslem z Alfy Giulii (200 KM). Innymi słowy - jeden silnik na rynku. W Stanach Zjednoczonych mają z kolei do wyboru 3.6 V6 Pentastar, albo doładowane 2.0 o czterech cylindrach (ma również trafić do Europy, ale jeszcze nie ma). Premiera modelu nie odbyła się dawno, ale najwyraźniej już pora na poprawienie oferty. Silnik 3.6 Pentastar teraz będzie miał dopisek eTorque, a to oznacza system zwany "miękką hybrydą". Instalacja 48V oraz niewielki silnik elektryczny pozwalają zastąpić klasyczny rozrusznik na rzecz uruchamiania V6-ki przy pomocy "elektryka". Nowa jednostka dysponować będzie mocą 309 KM oraz 365 Nm momentu obrotowego. Osiągany jest nieco wyżej niż w modelu przed zmianami - przy 4 900 obr./min., zamiast przy 4 150 obr/min. Oprócz tego zastosowano technologię dwustopniowego wzniosu zaworów (VVL).
Druga nowinka pod maską Wranglera JL jest jeszcze ciekawsza, choć technologicznie to "odgrzewany kotlet" - ale z tym silnikiem Jeep mógłby mieć świetne wyniki w Europie. To znana i lubiana trzylitrowa jednostka V6, zasilana olejem napędowym. U nas znacie ją chociażby z Jeepa Grand Cherokee. We Wranglerze osiągać będzie 240 KM i 570 Nm, dostępne od 2 000 obr/min. Ten silnik ma być oferowany z sześciobiegową skrzynią manualną ("nasz" diesel dostępny jest wyłącznie z ośmiobiegowym "automatem").
Patrząc przy okazji na wyniki sprzedaży wygląda na to, że Wrangler ponownie "trafił" w gusta Amerykanów. Sprzedaż rośnie, a wprowadzenie nowych silników raczej nie zahamuje tego trendu. Tylko szkoda, że żadnego z nich nie zobaczymy oficjalnie w Europie.