4 nowe systemy, które zostaną wprowadzone w samochodach dzięki Unii Europejskiej

Unia Europejska przygotowuje się do wdrożenia ustawy, która wymusi na producentach instalację nowych systemów bezpieczeństwa. Oto co nas czeka w przyszłości.

Pomimo stosowania nowoczesnych systemów oraz zaawansowanych konstrukcji, liczba wypadków na drogach wciąż nie spada, a wręcz drastycznie rośnie. Winowajców, przynajmniej wedle Unii Europejskiej, jest wielu - od smartfonów, przez prędkość aż po prowadzenie po alkoholu. Nic więc dziwnego, że Bruksela decyduje się na radykalne kroki, które mają poprawić bezpieczeństwo na drogach w całej Europie.

Aktualnie trwają prace dotyczące nowej ustawy, która wniesie cztery nowe systemy bezpieczeństwa. W samochodach osobowych mają się one pojawić już w w latach 2022-2024, zaś w ciężarówkach w 2026 roku. Jakie elektroniczne układy zagoszczą w autach? Poznajcie Waszych "przyszłych" asystentów.

Event Data Recorder - czarna skrzynka w samochodzie

Ten system budzi najwięcej emocji. Event Data Recorder ma być tym, czym jest czarna skrzynka w samolocie. Dodatkowy komputer będzie rejestrował wszystkie najważniejsze parametry, od prędkości, przez przeciążenia, ruchy kierownicą, nacisk na pedały, liczby pasażerów aż po pozycję GPS. System ten ma nie tylko zapewnić możliwość zweryfikowania i odtworzenia wypadku, ale także dostarczy danych, które pozwolą na lepszy rozwój ogólnie pojętego bezpieczeństwa samochodów. Sceptycy zwracają uwagę na fakt, iż takie rozwiązanie jest furtką do ogólnej inwigilacji kierowców, zaś towarzystwa ubezpieczeniowe wskazania takich "czarnych skrzynek" mogą interpretować na swoją korzyść.

Alcohol Interlock Device - dmuchnij, a odpalisz

Nazwa tego systemu doskonale wskazuje na to, do czego będzie on służył. Alcohol Interlock Device to alkomat spięty z systemem zapłonu. Możliwość uruchomienia auta pojawi się dopiero po "dmuchnięciu" i zweryfikowaniu wydychanego powietrza. Pierwsza niezaliczona próba ma zablokować auto na pięć minut, druga już na trzydzieści. Rozwiązanie to ma być także monitorowane pod kątem odsunięcia od prowadzenia osób, które już raz zostały zatrzymane "na podwójnym gazie" i dopuszczają się recydywy. Wniosek? Jeśli lubisz "Pawełka" lub czekoladki z alkoholem, to nie jedz ich tuż przed zajęciem miejsca za kierownicą.

Advanced Distraction Recognition - zmęczony nie pojedziesz

System ten jest już stosowany w wielu samochodach. Tutaj ma być dodatkowo wzbogacony o funkcję obserwacji oczu kierowcy oraz rejestrację jego odruchów. Patrzysz się w telefon? Głośny sygnał dźwiękowy dobitnie zasugeruje odłożenie smartfona i skupienie się na prowadzeniu.

Intelligent Speed Adaptation - ograniczenia będą święte

Dyskusja na temat Intelligent Speed Adaptation pojawiła się już kilka miesięcy temu, kiedy to Unia Europejska po raz pierwszy zasugerowała wprowadzenie takiego systemu. Ma to być rozwinięcie kamer czytających znaki. Będą one współpracowały z ogranicznikiem prędkości, który z góry "zablokuje" możliwość rozpędzenia auta powyżej obowiązującego na danym odcinku ograniczenia. Kierowca będzie miał możliwość złamania przepisów, ale po pierwsze zarejestruje to "czarna skrzynka" (Event Data Recorder), a po drugie pedał gazu będzie delikatnie wibrował, co zasugeruje jego odpuszczenie i powrót do narzuconej prędkości.

Według Unii Europejskiej nowe systemy mają zmniejszyć liczbę zabitych na drogach o 25 000 osób - przynajmniej od momentu wprowadzenia, w przeciągu około 16 lat działania. Pierwsze czytanie ustawy odbyło się w miniony czwartek i zyskało ogromną aprobatę zgromadzonych. Po nowym roku europosłowie powrócą do rozwijania tego projektu.

O proponowanych systemach bezpieczeństwa można także przeczytać na stronie Unii Europejskiej.