49 990 zł - tyle minimalnie kosztuje nowy Opel Corsa

W przedstawionej cenie otrzymamy model z bazowym wyposażeniem oraz silnikiem 1.2 o mocy 75 KM. W wyposażeniu znajdziemy m. in. elektrycznie sterowane szyby i lusterka, tempomat, radio z bluetooth, układ utrzymania pasa ruchu, rozpoznawania ograniczeń prędkości, czy ostrzegania przed kolizją. Nie znajdziemy za to klamek w kolorze nadwozia, czy... klimatyzacji (koszt 4 000 zł). Również lista opcji jest krótka. Obejmuje wspomnianą klimę, system e-call OpelConnect oraz koło zapasowe. Nawet lakieru nie da się dokupić innego niż szary metaliczny Platinium.

Następna odmiana, Edition, zaczyna się od 54 950 zł i obejmuje niemal pełną gamę silników (poza 1.2 Turbo 130 KM z "automatem). Ma już klimatyzację, nawiewy na tylne siedzenia, "kolorowe" klamki i... listę opcji (w tym pakiety ze światłami LED, kamerą cofania, czy ogrzewanymi fotelami i kierownicą).

Trzecia wersja, Elegance, jest dostępna również ze wspomnianym wyżej 130-konnym silnikiem (77 150 zł). Tutaj znajdziemy rozbudowany system multimedialny (bez nawigacji), skórzane wykończenia kierownicy i drążka zmiany biegów, czujnik deszczu, automatyczne światła, podłokietnik, światła LED, czy alufelgi.

Na końcu gamy jest linia GS-Line - minimalnie droższa od Elegance (o 500 zł). Wyposażenie jest podobne - niektórych rzeczy brakuje, ma za to nieco bardziej "rasową" stylistykę, sportowe fotele, inne felgi, tylne światła diodowe, czy sportowe zawieszenie (w niższych wersjach jest ono standardem przy automatycznej skrzyni biegów).