Akio Toyoda ustępuje z roli prezesa. Duże zmiany w Toyocie
Tego żeśmy się nie spodziewali. Jeden z najciekawszych i najważniejszych prezesów świata motoryzacji, Akio Toyota, ustępuje ze stanowiska.
O odejściu informuje CNBC. Według komunikatu producenta, Akio Toyoda ustępuje z roli dyrektora wykonawczego i prezesa koncernu Toyota z dniem 1 kwietnia 2023 roku. Jego następcą zostanie Koji Sato, dotychczasowy dyrektor do spraw operacyjnych, młodszy od Toyody o ponad 10 lat. Sato ma 54 lata, a jego poprzednik - 66. Toyoda-san obejmie stanowisko prezesa zarządu marki, zastępując Takeshiego Uchiyamadę.
Akio Toyoda przestawił Toyotę na nowe tory
Akio Toyoda, wnuk założyciela Toyoty, zarządzał marką od 2009 roku i udało mu się przestawić markę na inne tory. Choć sam prezes twierdzi, że ostatnie 13 lat to "walka o przetrwanie, dzień po dniu", można uznać jego rządy za spory sukces.
Dotychczasowy prezes miał swoją wizję motoryzacji i konsekwentnie ją realizową. Za jego rządów Toyota znacznie rozwinęła jednostki hybrydowe, stając się potentatem. Wciąż inwestuje w rozwój technologii wodorowych, zarówno ogniw paliwowych, jak i silników spalinowych zasilanych wodorem. Trochę po macoszemu traktuje samochody elektryczne, widząc w nagłym rozwoju zagrożenia i problemy.
Poza tym, co by nie mówić, Akio Toyoda jest miłośnikiem motoryzacji. To, że służbową limuzyną jest Toyota Century przebudowana przez reaktywowany przez niego dział GR, to jedno. To, że sam potrafi się ścigać i często to robi, to drugie. Ale Toyodzie marka zawdzięcza powrót do rajdów, a przede wszystkim serię modeli GR - Yarisa, Corollę, czy GR86, o Suprze nie wspominając. Tak, sport w japońskiej marce stał się ważnym elementem "tożsamości".
Na dodatek, nie bał się zatwierdzać odważnych projektów, a Toyoty od pewnego czasu stały się "jakieś" wizualnie. Na przykład nowy Prius, którego już na pewno nie nazwiecie "typową taksówką".
Prezes zauważa, że jego odejście to najlepszy sposób, aby firma nadal przechodziła transformację w taki sposób jak do tej pory. Mamy nadzieję, że tak będzie. Obecny kierunek marki wydaje się obiecujący, a założenia i obiekcje do rozwoju światowej motoryzacji napawały pewną nadzieją.
Koji Sato ma za sobą udaną karierę w Toyocie. Od 2016 roku był głównym inżynierem Lexusa, by potem stać się jego prezesem. Co ważniejsze (dla nas, miłośników motoryzacji), od 2020 roku był również prezesem Gazoo Racing Company.