Aston Martin DB12 2024. To lifting, ale piekielnie ważny dla marki

Aston Martin DB12 2024 jest już gotowy do premiery. Nowe wydanie eleganckiego GT z Wielkiej Brytanii poznamy 24 maja. Zmiany są tutaj bardzo ważne, gdyż mają zachęcić klientów do powrotu do tej marki.

Brytyjczycy chwalą się hasłem "next-gen DB", czyli "kolejna generacja modelu DB". W praktyce jest to nieco naciągane, gdyż Aston Martin DB12 2024 będzie dużym liftingiem modelu DB11. Nie od dzisiaj jednak wiemy, że ta marka lubi czasami kombinować z nomenklaturą, tworząc na bazie jednego samochodu kilka innych.

Tutaj jednak ta "zmiana w kodzie" ma uzasadnienie. DB12 będzie prawdziwym krokiem milowym, zwłaszcza pod kątem obecnych na pokładzie technologii. Czy to pozwoli Brytyjczykom wyjść na prostą i zwiększyć sprzedaż?

Aston Martin DB12 2024. Lekko z zewnątrz, drastycznie w środku

Póki co Aston Martin uraczył nas jedynie trzema zdjęciami w formie zwiastunów, zapowiadającymi nowy model. Od razu widać tutaj linię DB11-ki. Ta jednak zostanie nieco odświeżona i zyska szereg nowych detali.

Aston Martin DB12 2024

Zmienią się przednie i tylne światła, a także wybrane detale nadwozia. DB12 zachowa jednak najprawdopodobniej charakterystyczne wycięcie w przednim błotniku, które mocno polaryzuje fanów marki.

Największa rewolucja zajdzie tutaj w kabinie. Najsłabszą stroną Astona Martina DB11 było wyposażenie. Multimedia odstawały od konkurentów (Aston korzystał ze starego oprogramowania Mercedesa), a sam kokpit szybko się zestarzał.

DB12 zyska całkowicie nowe wnętrze. Pierwsze zdjęcie pokazuje najprawdopodobniej tunel środkowy, który jest kanciasty i stanowi centrum dowodzenia samochodem. Za nim ulokowano nowy wyświetlacz. Zaprojektowany od zera system multimedialny wreszcie zapewni łączność z siecią i możliwość sparowania auta ze smartfonami.

Detale tego tunelu środkowego przywodzą nieco na myśl Porsche. Mowa tutaj głównie o wybieraku skrzyni biegów i formie rozlokowania przycisków. To może być jednak świetny ruch, który zachęci właśnie wiele osób do przesiadki do Astona.

W Astonie Martinie DB12 znajdziemy silnik V8 i najprawdopodobniej V12

Wszystko wskazuje na to, ze Brytyjczycy nie wysłali jeszcze swojego flagowego silnika na emeryturę. DB12 przede wszystkim zyska 4-litrowe V8 z Mercedesa, ale klasyczne V12 także ma zagościć tutaj pod maską, choć być może tylko w ograniczonej liczbie egzemplarzy.

Wszystkiego dowiemy się już 24 maja. Auto na rynku powinno pojawić się w październiku.