Chcemy usłyszeć to BMW i8! Ma 16 cylindrów i kręci się do 15 tys. obr./min
Wyczynowe BMW i8? Jedno z najciekawszych aut z Monachium dostało drugie życie jako fascynująca maszyna wyścigowa o niespotykanym napędzie.
BMW i8 miało swoje 5 minut w historii motoryzacji. Choć rynek go nie docenił (zwłaszcza za cenę), to hybrydowe coupe i roadster z trzycylindrowym i8 było prawdziwym pokazem możliwości marki. I przy tym jednymi z najfajniejszych aut, jakimi jeździliśmy. Team Edlinger najwyraźniej też uznał, że to całkiem niezły samochód. Tylko napęd ma nie taki jak trzeba.
Team Edlinger, który stworzył ten samochód to zespół, który buduje auta do wyścigów typu "Hillclimb". Takich jak najsłynniejsze Pikes Peak, czy wyścig podczas Goodwood Festival of Speed.
Zespół nie ogranicza się do prostego tuningu. Słynęli z tego, że do BMW E30 zapakowali V8-kę pochodzącą wprost z wyścigów Indycar. Ten samochód jednak nie miał zbyt dobrej aerodynamiki. Padło więc na i8.
BMW i8 do wyścigów typu Hillclimb to blisko 900 KM z szesnastu cylindrów
Płaskie i szerokie i8 już fabrycznie ma całkiem dobre osiągi i aerodynamikę. Dodatkowe poszerzenia, dyfuzory i skrzydła, które są cechą charakterystyczną dla samochodów w tych zawodach, nie są niczym dziwnym. Auta do "wspinaczki" potrzebują olbrzymiego docisku. I olbrzymiej mocy.
Dlatego, jakby nie kombinować, hybryda plug-in i trzycylindrowe 1.5 nie zapewnia odpowiednich osiągów. Zamiast tego, BMW i8 dostało inny silnik z monachijskiej staji.
A w zasadzie, cztery silniki. Dawcą stał się bowiem motocykl BMW HP4 Race. Czterocylindrowy, motocyklowy silnik ma litr pojemności i w jednośladzie osiąga ponad 200 KM przy 13 900 obr./min.
Team Edlinger zastosował... po jednym silniku przy każdym kole. Za spięcie tego odpowiada olbrzymia ilość elektroniki, ale ponoć samochód jeździ, i to szybko. Wyprowadzenie spalin to cztery układy wydechowe z tytanu, wykonane w technologii 4:2:1. Łączna moc to ponad 880 KM, w samochodzie ważącym równo tonę.
Szaleństwo, blisko 1 KM na każdy kilogram masy, olbrzymi docisk, napęd AWD oraz dźwięk, który musi przyprawiać o dreszcze.
Poza tym BMW i8 zostało przebudowane zgodnie ze sztuką budowy aut wyczynowych. Kokpit pochodzi z bolidów LMP1, zastosowano też klatkę z polimerów wzmacnianych włóknem węglowym oraz ze specjalnego aluminium.
Hamowanie zapewnia układ z ceramicznymi tarczami i sześcio- oraz czterotłoczkowymi zaciskami. Zawieszenie to z kolei regulowany Sachs.
Miejmy nadzieję, że niedługo będziemy mogli obejrzeć ten samochód w akcji.
źródło: Hill Climb Fans