BMW M Hybrid V8 w nagim karbonie wygląda jak auto Batmana. To będzie nowy Art Car
W takim wydaniu mógłby spokojnie zagrać w filmie jako służbowe auto Batmana. BMW M Hybrid V8 w nagiej formie, prezentującej włókno węglowe, zagościło w Muzeum Guggenheima w Nowym Jorku. Powód jest prosty - lada chwila stanie się jeżdżącym dziełem sztuki.
Blisko 50 lat tem, w 1975 roku, powstał pierwszy Art Car BMW. Wówczas Alexander Calder przekształcił wyścigowe BMW E9 CSL w bardzo szybkie dzieło sztuki na czterech kołach. Idea malowania aut przez artystów została ciepło odebrana, a najróżniejsze samochody z Bawarii trafiły pod pędzel znanych osób. Wśród nich był między innymi Andy Warhol i Cesar Manrique. Teraz do tego grona dołączy Julie Mehretu, a jej modelem zostanie BMW M Hybrid V8.
Rzadko macie okazję oglądać wyścigowe auto w "nagiej" formie. BMW M Hybrid V8 wygląda fenomenalnie w takim wydaniu
Wyścigowe BMW odnosi już pierwsze sukcesy w serii IMSA w USA, gdzie jest jednym z nowych przedstawicieli kategorii LMDh. W przyszłym roku zobaczymy je z kolei w Europie, w tym podczas 24-godzinnego wyścigu w Le Mans.
Będzie to jednocześnie 25-lecie zwycięstwa BMW V12 LMR, tak więc lepszej okazji wybrać się nie dało. Co więcej - M Hybrid V8 najprawdopodobniej pojawi się tam właśnie w malowaniu stworzonym przez Julie Mehretu, aczkolwiek raczej w formie auta pokazowego, a nie maszyny walczącej o zwycięstwo.
Kategoria LMDh to strzał w dziesiątkę
Nowe przepisy, których celem jest ograniczenie kosztów budowy auta, to prawdziwy sukces. LMDh wraz z kategorią Hipersamochodów (LMH) przyciągnęło do rywalizacji w wyścigach długodystansowych wiele znanych marek. Tegoroczne zwycięstwo Ferrari to wielkie wydarzenie, zwłaszcza po ponad 50-latach nieobecności w topowej kategorii.
LMDh przyciągnęło też Acurę, Lamborghini, Porsche, Cadillaca i Alpine. W przyszłym roku w Le Mans będzie więc bardzo tłoczno, a rywalizacja na torze stanie się dużo bardziej zacięta.
Specyfikacja aut LMDh jest ustandardyzowana. Nadwozie opracowuje jedna z czterech firm - Oreca, Dallara, Multimatic lub Ligier. Gotowy do jazdy samochód waży 1030 kilogramów i łączy dostarczany przez producenta silnik (własna konstrukcja, spełniająca wytyczne) z układem hybrydowym przygotowanym przez Boscha i Williams Advanced Engineering. Dzięki temu w stawce mamy auta z silnikami V6 i V8 o skrajnie różnej charakterystyce.