BMW serii 3 - subtelny lifting
Ostatnimi czasy producenci lubią wprowadzać w swoich autach minimalne zmiany, by potem utrzymywać, że mamy do czynienia z nową generacją modelu. Można powiedzieć, że BMW niejako w odpowiedzi na ten trend wprowadza na rynek praktycznie niezauważalnie zmienioną serię 3, choć na szczęście tutaj nikt nie mówi o zupełnie nowym samochodzie...
Na dobrą sprawę tej limuzyny klasy średniej jeszcze wcale nie trzeba odświeżać - aż trudno uwierzyć, że od premiery modelu minęły już niemal 4 lata. "Trójka" wciąż wygląda dobrze i nowocześnie, dlatego BMW nie ingerowało specjalnie w wygląd swojej najmniejszej limuzyny. Odnotować można jedynie minimalne zmiany w przednich i tylnych światłach, choć to i tak rzecz trudna do wychwycenia.
Więcej znaczenia mają zmiany, które znajdziemy w ofercie auta w salonie - do gamy trafi kilka nowych wzorów felg, pakietów wykończenia wnętrza i kolorów nadwozia. Idąc dalej, dochodzimy do najważniejszej nowinki, a mianowicie oferowanych silników. Pojawiają się dwa nowe warianty napędowe, praktycznie na antypodach gamy serii 3: nowością jest 136-konny, benzynowy motor o pojemności 1,5 litra i zaledwie trzech cylindrach; na drugim biegunie mamy zaś nową wersję 340i, zastępującą 335i, która otrzyma jednostkę generującą 326 KM w połączeniu z ośmiobiegową skrzynią biegów Steptronic.
Z bliska nowemu BMW będzie można przyjrzeć się na targach we Frankfurcie, choć prawdopodobnie pierwsze egzemplarze poliftingowe trafią do salonów jeszcze w te wakacje.