BMW X3 xDrive30e. Co jest do wszystkiego… - TEST, OPINIA

"X Trójka" to niezwykle popularny model marki z Monachium. Wersja hybrydowa również ma szanse osiągnąć całkiem spory sukces - ze względu na dopłaty i potencjalną "ekologiczność napędu". Rzucamy więc BMW X3 xDrive30e w solidny test.

Sprawdzian numer 1 - autostrada

Większość aut hybrydowych nie lubi szybkich podróży. Zwiększona przez pakiet baterii masa, mniejszy zbiornik paliwa oraz wcale nie taki mocny silnik spalinowy. W przypadku BMW X3 swoje dokłada jeszcze podniesione nadwozie, a co za tym idzie większe opory powietrza.

I o ile testowane przeze mnie BMW 330e czy przez Naczelnego 530e podczas jazdy na autostradzie się jeszcze bronią, tak X3 już nie. Największą wadą jest oczywiście zasięg wynikający ze spalania - tankowanie czeka Was co około 400 - 450 km przy założeniu, że jazda jest płynna i w granicach obowiązujących przepisów.

Bardzo niemiłą niespodzianką okazało się zużycie paliwa przy prędkościach odrobinę wyższych od dozwolonych w Polsce oraz zwiększonym ruchu. Po dokładnie 320 kilometrach rozpaczliwie wręcz szukałem stacji benzynowej. Co istotne, jechałem sam, bez żadnego bagażu, także problem ten będzie się tylko pogłębiał przy komplecie pasażerów i pełnym bagażniku (na przykład podczas wyjazdu na wakacje).

Zobacz 27 zdjęć

Sprawdzian numer 2 - eksploatacja codzienna

Codzienna rutyna. Odwieźć dzieci do szkoły i przedszkola, dojechać do Warszawy, odbyć kilka spotkań, wrócić na przedmieścia robiąc po drodze zakupy i zgarniając po drodze pociechy. W sumie między sto, a dwieście kilometrów do pokonania.

I to jest idealne miejsce dla samochodów hybrydowych typu plug-in. W BMW X3 30e pierwsze 45 - 50 km przejedziemy na prądzie. Później napęd działa w trybie tradycyjnej hybrydy, czyli odzyskuje energię podczas hamowania. Efekt? W gęstym ruchu miejskim około 35% dystansu pokonamy na prądzie przy starcie z pustą baterią.

Zobacz 27 zdjęć

Poza tym kierowca jest rozpieszczany szeregiem opcji dostępnych w tym modelu. W korku śmiało można się zrelaksować i oddać toczenie się w ręce elektroniki. Wygodne fotele z genialną tapicerką z serii Individual nie powodują żadnego zmęczenia. Brakuje natomiast możliwości zamówienia lepszego systemu audio. W X3 najwyższą opcją jest rozwiązanie opracowane przez Harman/Kardon. W większych modelach nad nim jest jeszcze Bowers & Wilkins który gra zauważalnie lepiej.

No i felgi… piękne (znowu seria Individial za ponad 9 000 złotych) koła o rozmiarze 21” to nienajlepszy wybór na polskie drogi. Cały czas z tyłu głowy siedzi myśl, żeby o nic nimi nie zahaczyć.

Sprawdzian numer 3 - auto rodzinne

Kiedyś funkcję samochodów rodzinnych pełniły vany. Obecnie te pojemne i funkcjonalne auta powoli wymierają, a ich rolę przejmują pojazdy o podniesionych nadwoziach.

Żeby nie było zbyt prosto, to tym razem za kierownicą usiadła moja żona, obok niej noworodek w foteliku (brak Isofix z przodu!). Z tyłu z kolei ja, najstarsza córka i trzecia pociecha w foteliku na lewym skrajnym miejscu. Do bagażnika, mimo podniesionej podłogi która skrywa baterie, udało się zmieścić wózek z gondolą oraz kilka drobiazgów. Wiele luzu tam nie zostało, ale z drugiej strony, wózek mamy z tych największych.

Podczas tej próby ujawniły się dwie znaczące wady. Po pierwsze tył auta jest fatalnie wyciszony. Z bagażnika do kabiny przedostaje się bardzo silny szum pochodzący z nadkoli. Problem w ogóle nie jest słyszalny z przednich miejsc.

Zobacz 27 zdjęć

Druga to działanie skrzyni biegów podczas wyprzedzania w trybie komfortowym. Bez ręcznej redukcji skrzynia szarpie. Przy rozpoczęciu manewru zwleka ze zbiciem biegu, a następnie robi to na tyle brutalnie, że powoduje dyskomfort u pasażerów. Przestawienie auta w tryb sportowy też nie rozwiąże problemu, ponieważ wtedy silnik doładowuje baterię, a skrzynia później zmienia biegi. Rozwiązaniem jest albo ręczna zmiana biegów łopatkami albo ciągłe zmiany trybów. Ani jedno ani drugie nie jest optymalnym pomysłem na podróż.

Z drugiej strony obciążony samochód nie traci nic z dynamiki. Silnik elektryczny bardzo skutecznie wspiera relatywnie słabego benzyniaka. A hybrydowe X3 z kompletem pasażerów i bagażami ważyć będzie okolice 2300 - 2400 kilogramów.

Sprawdzian numer 4 - zjeżdżamy z asfaltu

Skoro mamy SUV-a z napędem na wszystkie koła (co wcale nie jest takie oczywiste w tym segmencie) to wypadałoby sprawdzić, jak X3 zachowa się poza asfaltem. Spore górki, padający deszcz, mokra trawa pomieszana z piachem oraz szosowe opony nie rokowały zbyt dobrze. Z drugiej strony ogromny komfort związany ze znajomym, który w szopie trzyma prawdziwy traktor, więc można robić prawdziwy test zdolności terenowych bez obawy o wyciągnięcie pojazdu z większych opresji.

Moje obawy okazały się płonne, a telefon wyciągnąłem jedynie po to, aby odebrać telefon od Żony sugerującej konieczność powrotu do domu.

Szybsza jazda drogą szutrową pełną kałuż i kolein? Bez problemu. Pamiętaj tylko o wycieraczka w trybie ciągłym bo woda dosyć mocno zalewa auto.

Piaszczysty, stromy podjazd pełen leśnych korzeni? Lekki rozpęd i elektronika żonglująca momentem obrotowym pomiędzy kołami pomoże go pokonać bez większych problemów.

Zobacz 27 zdjęć

Największym wyzwaniem był jednak zjazd nad wodę. Wąsko, stromo, bardzo ciasno i… mokra trawa wrednie kradnąca przyczepność. Jak przy poprzednich próbach zasadniczo nie martwiłem się specjalnie, tak tu zakładałem, że będzie trzeba użyć liny holowniczej. I faktycznie nie poszło gładko. Za pierwszym razem auto się poddało. Dopiero przełączenie elektroniki w tryb pozwalający na większe uślizgi kół pozwolił już w miarę bezproblemowo pokonać przeszkodę.

Dwie rzeczy które się wyróżniły w tych warunkach. Pozytywnie: świetnej jakości kamery "360 stopni", które zawsze pokazują to co potrzeba. Można widokami sterować ręcznie, ale ani razu nie było takiej potrzeby. Negatywne wyróżnienie zbierają drzwi, które nie zasłaniają całych progów. Ich dolna część jest odsłonięta i momentalnie brudzi spodnie.

Spalanie

Jak już wspominałem wcześniej BMW X3 xDrive30e pali sporo. Spokojna trasa drogami krajowymi przy komplecie pasażerów (dwie osoby dorosłe i trójka dzieci) to trochę ponad 8 litrów. Prędkości stałe w naszej standardowej tabeli:

Zużycie paliwa	BMW X3 xDrive30e
przy 100 km/h:	6,5 l/100 km
przy 120 km/h:	8,2 l/100 km
przy 140 km/h:	10,3 l/100 km
w mieście (pusta bateria):	8,3 l/100 km

 

Jakby tego było mało, to każde zaburzenie stałej prędkości powoduje kolejne wzrosty zużycia paliwa i tak realnie na autostradzie auto zużyje 11-12 litrów. Co najmniej. Od naszej fantazji zależy, czy przejedziemy 300 km na autostradzie.

Jest to o tyle dziwna sytuacja, że napędzane identycznym układem modele 330e oraz 530e palą zauważalnie mniej. Nawet o około 2 litry na każde sto kilometrów.

Dobrze skalkulowany

Wersja xDrive30e zaskakuje ceną rozpoczynającą się od 239 600 złotych. Słabsza o 40 KM wersja 30i jest tańsza raptem o 14 100 złotych a podobnej mocy diesel 30d kosztuje aż 264 300 zł. Wyposażenie dodatkowe podbiło cenę testowego egzemplarza o ponad 120 000 złotych.

BMW X3 xDrive30e - Podsumowanie

BMW X3 xDrive30e próbuje być autem uniwersalnym. Ekologicznym, rodzinnym i terenowym. I nawet się to udaje, natomiast wszystko psuje bardzo wysokie zużycie paliwa. Wersja z mocnym dieslem sprawdzi się zdecydowanie lepiej. Będzie paliła mniej, a i bagażnik odzyska 100 litrów, które pochłonęły akumulatory.