Brabus PowerXtra B50 Hybrid - wzmocniona hybryda
Brabus słynie z tego, że lubi stawiać sobie nietypowe, pionierskie wyzwania. Zazwyczaj jest to związane z wyciskaniem dodatkowych koni mechanicznych z najmocniejszych modeli Mercedesa, ale czasem niemiecki tuner wychodzi poza schematy, tworząc projekty nietuzinkowe. Do takich należy Brabus PowerXtra B50 Hybrid, który jest wariacją na temat nowej S-klasy w wersji... Plug-In Hybrid.
Przykład współczesnych supersamochodów pokazuje, że dziś napęd hybrydowy to nie tylko oszczędność paliwa i ekologia. Hybrydowa S-klasa co prawda nie należy do aut sportowych, ale łączna moc silnika spalinowego i elektrycznego wynosząca 442 KM to już naprawdę treściwa wartość. Inżynierowie Brabusa uznali jednak, że ten wynik można jeszcze poprawić i popracowali nad 3-litrowym V6, które znajdziemy pod maską S500. Dzięki zmianom w mapowaniu silnika oraz podniesieniu ciśnienia doładowania, jednostka napędowa zyskała dodatkowe 51 koni mechanicznych i 70 Nm momentu obrotowego, co daje ostatecznie 379 KM i 550 Nm z samego silnika spalinowego. Gdy do tego dołożymy także motor elektryczny, nowy Brabus w sumie produkuje 493 KM i gigantyczne 890 Nm.
Co najważniejsze - te pokłady mocy mają być dostępne niemal w pełnym zakresie obrotów. Siły więc zdecydowanie nie brakuje, co rzecz jasna pozytywnie wpływa także na osiągi auta. Sprint do setki skrócony został do zaledwie 4,9 s, a prędkość maksymalna wynosi ograniczone elektronicznie 250 km/h. Z drugiej strony, niemiecki tuner nie ingerował w ogniwa elektryczne i wzmocniona S-klasa oferuje także możliwość 4 konfiguracji napędu - w tym opcję, w której auto porusza się wyłącznie na prąd.
Oczywiście zabiegi Brabusa to nie tylko sprawa silnika. PowerXtra B50 Hybrid dostępny jest także z kilkoma pakietami aerodynamicznymi, obejmującymi: dokładki na zderzaki i spoilery, specjalne wykończenie wnętrza, zmieniony wydech i nowy wzór felg.