Chery debiutuje w Polsce, a Tiggo 7 będzie ich pierwszym zawodnikiem. Wiem ile kosztuje i co oferuje
Coś, co powinniśmy nazywać "wisienką na szczycie", będzie w praktyce najlepszą ofertą dla typowego "Kowalskiego". Do Polski wchodzi kolejna marka z Chin, Chery, a jej pierwszym modelem w ofercie będzie Tiggo 7. Co to za samochód, co nam zaoferuje i ile kosztuje? Wszystko opowiedział mi przedstawiciel tej marki.
Grupa Chery w Europie obecna jest od kilku lat, a w Polsce od ponad roku. We Włoszech możecie ją kojarzyć za sprawą samochodów DR Automobiles, a w Hiszpanii od niedawna działa pod lokalną nazwą EBRO. Nad Wisłą dostępne są jej dwie marki: Omoda i Jaecoo, które cieszą się coraz większym uznaniem. Ten sukces zmotywował chińskiego producenta do postawienia kolejnego kroku - w naszym kraju pojawi się marka Chery, a pierwszym modelem w ofercie będzie Tiggo 7.
Wydawać by się mogło, że wprowadzanie trzeciej marki w tak krótkim czasie jest nieco bezsensowne. Te auta bazują na identycznych podzespołach i dzielą ze sobą szereg elementów. Gdzie Chery chce się wpasować, jakie samochody wprowadzi na polski rynek i co będzie największym atutem tej marki?
O tym, a także o potencjalnych cenach, opowiedział grupie dziennikarzy z Polski reprezentant marki z Chin. Jak się okazuje ich strategia jest dość odważna, ale i rozsądna.
Chery Tiggo 7 może i dzieli część elementów z Omodą i z Jaecoo, ale jest autem skierowanym do innego odbiorcy
Zacznijmy od garści suchych danych technicznych. Tiggo 7, czyli pierwszy samochód w ofercie tej marki, to typowy kompaktowy SUV. Ma ponad 4,5 metra długości, rozstaw osi na poziomie 2670 mm, a jego wysokość to niecałe 1,7 metra. Tym samym ten model idealnie wpisuje się w segment, w którym jest KIA Sportage, Nissan Qashqai czy Hyundai Tucson.
Pod maską początkowo znajdziemy silnik znany z Omody 5 i Jaecoo 7. Jest to jednostka 1.6 T-GDI, która oferuje 108 kW mocy, czyli 147 KM. Moment obrotowy to 275 Nm, a moc na koła przekazuje 7-biegowa dwusprzęgłowa skrzynia biegów.
Jeśli interesuje Cię chińska motoryzacja w Polsce, to...
- Zobacz jaką ofertę szykuje dla Polski Chery
- Przeczytaj test MG HS
- Poznaj ceny MG3 z wolnossącym silnikiem
- Przeczytaj test Jaecoo 7
- Poznaj Omodę 5
Póki co więc, jakby nie patrzeć, wszystkie dane pokrywają się mniej więcej z Jaecoo 7. Gdzie kryją się więc zalety Chery Tiggo 7?
To ma być samochód rodzinny, dla "Kowalskich" - prosty, nowoczesny i TANI
Omoda 5 stawia na wygląd i ma charakterystycznie "spłaszczoną" tylną część nadwozia. Jaecoo 7 oferuje zaś nieco lepsze wykończenie, większy ekran i charakterystyczny kanciasty wygląd. Tiggo 7 wpisze się pomiędzy te auta i zaoferuje przede wszystkim praktyczność, choć ta będzie ubrana w przyjemne dla oka nadwozie.
To duża zaleta. Samochód, który pokazano podczas prezentacji, był w europejskiej specyfikacji. Pas przedni z dużym grillem przywodzi nieco na myśl Audi, a czarne wstawki w zderzaku mają w sobie coś z BMW. To wszystko w połączeniu z wąskimi lampami sprawia jednak, że mamy do czynienia z atrakcyjnym autem.
Linia boczna także nie rozczarowuje, podobnie jak tył. Można wręcz pokusić się o stwierdzenie, że obok MG HS będzie to najatrakcyjniejszy samochód w tym segmencie.
Dużym atutem Tiggo 7 jest wnętrze. Ma kilka elementów, które docenicie
Wśród nich jest chociażby połączony pod jedną taflą ekran zegarów i multimediów. To rozwiązanie również przeniesiono z Omody, ale lepsze oprogramowanie ma ułatwić obsługę. Największą zaletą jest jednak fakt, że na desce rozdzielczej znalazły się dotykowe przełączniki sterujące klimatyzacja. Nie musicie już szukać ustawień na ekranie - to doceni wiele osób.
Do tego wyposażenie jest kompletne. Mamy zestaw systemów bezpieczeństwa (z adaptacyjnym tempomatem, systemem monitorowania martwej strefy i lane assist), kamerę cofania, Apple CarPlay i Android Auto, a także szereg innych udogodnień. W topowej wersji znajdziemy również nagłośnienie przygotowane przez Sony.
To wszystko ma kosztować stosunkowo niewiele. Chery Tiggo 7 w Polsce ma mieścić się w przedziale "27-35 tysięcy euro"
Przeliczając te kwoty na złotówki według kursu 4,19 zł za 1 eur z 19.02.2025, oznacza to 113 130 złotych za bazową wersję i 146 650 złotych za flagową. Tym samym Tiggo 7 ma dosłownie "podciąć" konkurencję i zmierzy się nawet z Dacią Bigster. A to będzie ciekawe wyzwanie.
Co więcej, Chery uzupełni ofertę tego modelu napędem plug-in hybrid, a nieco później gama marki poszerzy się o kolejne modele - Tiggo 4 i Tiggo 8. Mówimy tutaj odpowiednio o mniejszym i większym SUV-ie.
Chery Tiggo 7 w Polsce pojawi się już pod koniec marca
Wtedy do naszego kraju dojedzie pierwsza partia samochodów, już wysłana z Chin. Sprzedaż ruszy jednak nieco później - potencjalnie od lipca. Chińczycy cały czas trzymają się swojego planu, który zakłada zdobycie 5% udziału w polskim rynku. Istnieje spora szansa, że z takimi autami i takimi cenami będą mogli to osiągnąć w ekspresowym tempie.