Citroën My Ami Buggy nie ma sensu, ale jest uroczym wynalazkiem. I nawet wiem gdzie się sprawdzi

Citroën My Ami Buggy nie pojedzie w teren i nie zajedzie daleko, ale za to jest bardzo wdzięcznym wynalazkiem. I wbrew pozorom ma sens.

Wiecie jakie mam skojarzenie z tym samochodem? Wygląda on trochę jak wózek sklepowy, do którego ktoś włożył koła z wózka kurierskiego lub z taczki. Takie malutkie felgi obute w terenowe opony wyglądają przeuroczo. Do tego nie mamy tutaj drzwi, na dachu leży koło zapasowe, a sam samochód wygląda przezabawnie. Citroën My Ami Buggy ma jednak sporo sensu - wbrew pozorom.

Citroën My Ami Buggy sprawdzi się na przykład...

... w dużych kurortach. Wyobraźcie sobie - wynajmujecie bungalow w jakimś luksusowym hotelu. Przed domem macie własne Ami, którym dojeżdżacie na przykład do miasteczka lub na bardziej odległą plażę. Jest elektryczny, cichy i da sporo radości. A do tego naładujecie go w kilka godzin. Brzmi nieźle?

Tak samo dobrze sprawdziłby się w dużych agroturystykach z najwyższej półki. Na przykład wynajmujecie dom w Prowansji, a śniadania serwowane są w głównym budynku na terenie prywatnej winnicy. Wsiadacie do takiego Ami i gnacie pomiędzy winoroślami.

Citroën My Ami Buggy

Francuzi byli na tyle sprytni, że nawet opracowali specjalny zestaw bagażowy do tego samochodu. Dzięki temu wrzucicie tutaj kilka mniej lub bardziej przydatnych gratów.

Oczywiście Ami w tej wersji pozostanie jedynie konceptem. Nie zmienia to jednak faktu, że standardowa wersja cieszy się sporą popularnością w krajach południowych. Pomaga w tym świetna cena - specjalne finansowanie umożliwia wynajem Ami za 19,99 euro miesięcznie. I choć osiągi są mizerne, a zasięg niewielki, to jednak chętnych znalazło się wielu, aby jeździć Ami na co dzień. Zaletą jest możliwość wjazdu do stref czystego transportu i w wielu przypadkach darmowe parkowanie.

Citroen Ami traktowany jest bowiem jako czterokołowiec według przepisów. Tym samym przynosi realne oszczędności. W Polskiej ofercie go jednak nie zobaczymy, co jest dość zrozumiałe, biorąc pod uwagę klimat, w którym żyjemy. Na południu Europy klienci marki mają jednak więcej szczęścia.