Czesi zrobili wyjątkowy supersamochód. Mało waży, ma wyczynowy silnik VR38DETT
Wiecie, że Czesi robią coś więcej, niż Skodę? Przed Wami Praga Bohema - wyczynowa maszyna, która ma w sobie geny rasowych bolidów.
- Praga Bohema oficjalnie wyjeżdża na drogi
- To wyjątkowa wyczynowa maszyna z Czech
- Jej sercem jest silnik z Nissana GT-R - aczkolwiek mocno zmodyfikowany
Wiele osób myśli, że Skoda to jedyny producent samochodów w Czechach. Nic bardziej mylnego. Pomijając takie marki jak Tatra, specjalizujące się w pojazdach ciężarowych (i to jakich!), istnieje jeszcze Praga, która oferuje jeden model - Bohema. To maszyna, która ma w sobie wyścigowe geny - i zaskakuje wieloma rozwiązaniami.
Praga Bohema waży raptem 1043 kilogramy. Ma 700 KM i osiąga setkę w 2,3 sekundy
Dokładnie 6 grudnia pierwsza produkcyjna Bohema opuściła zakład Pragi. Nie jest to jednak pierwszy egzemplarz tego modelu. Czesi pracują nad nim od kilku lat, a w ostatnich miesiącach skupili się na szlifowaniu właściwości jezdnych.
Mamy tutaj do czynienia z konstrukcją, która de facto jest "bolidem w nieco bardziej cywilizowanej wersji". Jest to monokok z włókna węglowego, który spięto na sztywno ze skrzynią biegów i z silnikiem. A jest to ciekawa konstrukcja, gdyż sercem Bohemy został silnik VR38DETT, czyli jednostka z Nissana GT-R R35. Czesi gotowe silniki wysyłają na modyfikacje do firmy Litchfield w Wielkiej Brytanii, która przerabia układ smarowania, stosując suchą miskę olejową.
Gotowy do jazdy egzemplarz waży 1043 kilogramy i ma 700 KM. Jest więc teoretycznie lżejszy i mocniejszy od hipersamochodów z klasy LMH i LMDh. Do tego Praga twierdzi, że ich dziecko na torach wyścigowych wykręci czasy porównywalne z autami startującymi w kategorii GT3.
Tu pojawia się najciekawszy element tej historii - Bohema jest autem z homologacją drogową
Tak, to nie pomyłka W kabinie są miejsca dla dwóch osób, a przestrzeń ładunkowa ma być na tyle duża, że zapakowanie się na wyjazd nie będzie problemem.
Według Romaina Grosjeana, byłego kierowcy Formuły 1 i kierowcy rozwojowego Pragi, stworzono tutaj unikalny kompromis pomiędzy właściwościami jezdnymi, wyczynowym charakterem i względnym komfortem jazdy po drogach publicznych.
Jeśli chcecie postawić taką czeską maszynę w swoim garażu, to musicie wydać co najmniej 1,36 miliona euro. Tę kwotę podniesienie tworząc własną kompletację kolorystyczną, która może być nieco droższa w wykonaniu.