FCA i PSA - fuzja wchodzi w grę, rozmowy zostały podjęte. Kolejny zwrot akcji?

Wtem! Fuzja FCA i PSA została rzucona na stół, bowiem przedstawiciele tych koncernów usiedli do wspólnych rozmów na temat potencjalnej współpracy.

Fuzja FCA i PSA to temat, który regularnie powraca i budzi dużo emocji. Włosko-amerykański koncern już od blisko czterech lat poszukuje strategicznego partnera, dzięki któremu mógłby przyspieszyć swój rozwój, oferując również szereg benefitów firmie partnerskiej. Po nieudanych rozmowach z Renault, do akcji powróciło PSA. Jak donosi The Wall Street Journal, przedstawiciele tych koncernów usiedli do stołu i rozpoczęli wstępne rozmowy dotyczące współpracy i fuzji tych ogromnych koncernów. W środę zarówno w PSA jak i w Exorze, czyli spółce kontrolującej 29% udziałów w PSA (należącej do rodziny Elkannów-Agnellich) zwołane zostały posiedzenia rady nadzorczej

Fuzja FCA i PSA stworzyłaby giganta

Jakby nie patrzeć, FCA i PSA tworzyłoby idealny zestaw - obydwa koncerny poruszają się w podobnych obszarach, specyfika produkcji jest zbliżona, podobnie jak grupy docelowe, do których trafiają auta. Co więcej, łączna wartość połączonych koncernów wynosiłaby 50 miliardów dolarów, co stawiałoby je niemal na szczycie motoryzacyjnej piramidy.

Obydwa koncerny produkowałyby łącznie około 9 milionów samochodów rocznie, dając im szansę dogonić Toyotę, Volkswagena czy sojusz Renault-Nissan-Mitsubishi. Co więcej, plany PSA dotyczące wejścia do USA byłyby ułatwione ze względu na obecność całych struktur dealerskich w ramach FCA. Włosi z kolei mogliby rozwinąć posiadane technologie oraz obniżyć koszty produkcji swoich modeli.

Wielu ekspertów uznaje, że za tym pomysłem (fuzja FCA i PSA) stoi sam Carlos Tavares. To właśnie dzięki jego analitycznemu podejściu do biznesu PSA rozwinęło skrzydła i z sytuacji bliskiej bankructwa w 2013 roku stało się w pełni dochodową marką, która nie ma żadnych problemów finansowych. Co więcej, przejęty w 2017 roku Opel miał zostać zrestrukturyzowany do 2020, kiedy to w pierwotnych założeniach w finansach tej firmy czerwony minus miał zamienić się w zielony plus. Tymczasem szybkie działania Tavaresa doprowadziły do tego, że już w 2018 roku Opel staną na nogi i zanotował duży zysk - po raz pierwszy od 1998 roku.

Co ciekawe w przypadku mariażu FCA i PSA do powiedzenia zbyt wiele nie będzie miał rząd francuski. To był duży problem w rozmowach pomiędzy FCA i Renault, gdzie władze w Paryżu stanowczo sprzeciwiały się takiej fuzji. Władze Francji także posiadają udziały w PSA - marka została wsparta 800 milionami euro w 2014 roku, a Francja za pośrednictwem funduszu Bpifrance pozyskała 12,23% akcji i może wprowadzać do rady nadzorczej dwóch swoich przedstawicieli. Tutaj jednak ich wykonalne prawa głosu to mniej niż 10%. Oznacza to, że pozostali członkowie rady nadzorczej, w tym przedstawiciele rodziny Peugeot mają tutaj w zasadzie nieograniczone pole do manewrowania.